Lech Kaczyński o wizycie na Litwie: jest problem z polską mniejszością
Lech Kaczyński uważa, że strategiczny sojusz polsko-litewski dobrze służy obu krajom. Prezydent, który składa wizytę w Wilnie, przyznał jednak w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że we wzajemnych stosunkach są problemy, związane głównie z polską mniejszością na Litwie.
05.09.2006 | aktual.: 05.09.2006 15:03
Prezydent wymienił sprawę ziemi na Wileńszczyźnie i problem polskich szkół. Podkreślił jednak, że kwestie te nie stwarzają realnych problemów we wzajemnych stosunkach.
Lech Kaczyński podkreślił, że Polska i Litwa powinny twardo bronić swoich interesów w sferze energetycznej. Zdaniem prezydenta, od zaspokojenia tych interesów w dużej mierze zależy przyszłość polityki energetycznej całej Unii. Polsce i Litwie nie zależy bowiem na polityce sprzecznej z jej interesami.
Kaczyński uznał, że promocja demokracji na Wschodzie, prowadzona przez Polskę i Litwę, stwarza perspektywy na przyszłość. Dotyczy to przede wszystkim Białorusi. Prezydent powiedział, że istniejący tam reżim jest anachroniczny, ale to, jaką drogę obierze Białoruś w przyszłości, będzie zależało od nowych władz tego kraju. Lech Kaczyński dodał, że chciałby, aby Polska i Litwa zacieśniły współpracę z organizacją GUAM, zrzeszającą Gruzję, Ukrainę, Azerbejdżan i Mołdawię. Strona litewska jest tym zainteresowana.
Mówiąc o obchodach 15-lecia wznowienia stosunków dyplomatycznych między Polską a Litwą, prezydent wyraził opinię, że skala tych obchodów na Litwie świadczy, iż kraj ten chce utrzymywać jak najlepsze kontakty z Polską. Za najważniejsze wydarzenie w ostatnich 15 latach prezydent uznał wejście obu krajów do Unii Europejskiej i NATO. Dodał, że Polska i Litwa chciałyby kreować wschodnią politykę Unii, ale nie jest to łatwą sprawą, gdyż sprawa ta jest pod silnym wpływem największych państw członkowskich.