Lech Kaczyński na spotkaniu prezydentów państw Europy Środkowej
Bezpieczeństwo energetyczne, amerykańska tarcza antyrakietowa, przyszłość unijnego Traktatu Konstytucyjnego, rozszerzanie UE oraz sytuacja na Bałkanach - to tematy XIV spotkania prezydentów państw Europy Środkowej, w którym uczestniczy Lech Kaczyński.
25.05.2007 | aktual.: 25.05.2007 09:14
Pierwszym punktem wizyty Lecha Kaczyńskiego był udział w obiedzie wydanym dla kilkunastu przywódców państw przez czeskiego prezydenta Vaclava Klausa.
Przed południem odbędzie się ceremonia oficjalnego powitania uczestników szczytu na Placu Wolności w Brnie. Po wspólnym śniadaniu szefów państw po południu planowane jest rozpoczęcie pierwszej sesji szczytu, który zakończy się w sobotę.
Lech Kaczyński podczas spotkania w Brnie ma zaplanowanych także kilka rozmów dwustronnych, m.in. z prezydentami Chorwacji, Austrii, Serbii oraz Bośni i Hercegowiny.
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego (BBN) Władysław Stasiak powiedział dziennikarzom, że szczyt jest "doskonałą okazją, doskonałym momentem, żeby omówić wiele różnych kwestii w obecności kilkunastu głów państw z naszego regionu". Okazja do normalnej, spokojnej dyskusji o tym, co żywo interesuje ten region Europy, a myślę też, że i całą Unię Europejską - ocenił Stasiak.
Pytany, jakie tematy pojawią się podczas spotkania, odparł, że spodziewać się można wątków dotyczących amerykańskiej tarczy antyrakietowej, bezpieczeństwa, Bałkanów, w tym przyszłości Kosowa. Pewnie mogą się pojawić wątki dotyczące dyskusji nad (unijnym) Traktatem Konstytucyjnym - powiedział szef BBN.
Jego zdaniem, prezydenci Polski i Czech mogą rozmawiać o tarczy antyrakietowej. Sądzę, że może być kontynuowany wątek dotyczący tarczy, gdyż nasze kraje wyrażają wolę konsultacji pod tym względem - mówił Stasiak. W poniedziałek Lech Kaczyński gościł u prezydenta Klausa, z którym omawiali właśnie plany rozmieszczenia w Polsce i Czechach elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej.
Jak wyjaśnił Stasiak, w kwestii negocjacji na temat tarczy Polska i Czechy są zdania, że jest to rozmowa między nami a Waszyngtonem. Mamy szczerą wolę informowania wszystkich partnerów, szczerej dyskusji zarówno z partnerami w NATO i UE, jak i z Rosji, ale jest to rozmowa naszych krajów ze Stanami Zjednoczonymi - powiedział szef BBN.
Pytany o kwestię bezpieczeństwa energetycznego, odpowiedział, że ten temat pewnie się pojawi podczas szczytu, ale nie spodziewa się tutaj żadnych deklaracji, takich jak na przykład po niedawnym spotkaniu prezydentów w Krakowie.
Jak powiedział, Lech Kaczyński może poruszyć w rozmowach ważną z polskiego punktu widzenia kwestię bezpieczeństwa energetycznego, stabilizacji w Kosowie, rozszerzania UE oraz współpracy ekonomicznej w regionie.
Pierwszy szczyt szefów państw środkowoeuropejskich odbył się w 1992 roku w Salzburgu w Austrii. Wzięli w nim udział prezydenci Austrii, Czech, Niemiec i Węgier. W 1994 roku w Litomyślu we wschodnich Czechach spotkali się prezydenci Polski, Austrii, Czech, Niemiec, Słowacji, Słowenii i Węgier. Podczas kolejnego spotkania na Węgrzech dołączył do nich prezydent Włoch. Na następne spotkanie, które odbyło się w Łańcucie, po raz pierwszy - na życzenie Polski - zaproszono ówczesnego prezydenta Ukrainy Leonida Kuczmę.
W ciągu kolejnych lat krąg uczestników nadal się poszerzał. W ubiegłym roku na spotkanie w Złotych Piaskach w Bułgarii przyjechali szefowie trzynastu państw: Chorwacji, Mołdawii, Albanii, Słowenii, Czech, Macedonii, Słowacji, Austrii, Litwy, Rumunii, Ukrainy, Polski oraz Bośni i Hercegowiny.
Za duchowego ojca nieformalnych spotkań szefów państw środkowoeuropejskich uważa się byłego prezydenta Czech Vaclava Havla.
Elwira Wielańczyk