Leasingowi oszuści zdemaskowani
Szajkę leasingowych oszustów rozbiła leszczyńska policja gospodarcza. Udało się im zarobić na tym procederze ponad pół miliona zł. Zatrzymanie ich udaremniło kolejne oszustwa na ponad milion złotych. Jak dowiedziało się Radio Merkury, grupę tworzyło dwóch mężczyzn i kobieta. Wszyscy zostali aresztowani.
Prowadzący sprawę udowodnili szajce wyłudzanie z jednego z funduszy leasingowych pieniędzy na rzekomo zakupiony i zafakturowany sprzęt budowlany.
W ten sposób działał jeden z członków grupy - 33-letni mieszkaniec Głogowa. Mężczyzna przedstawiał funduszowi leasingowemu sfałszowane dokumenty. Były to m.in PIT-y i dokumenty zaświadczające o dużych obrotach firmy. Wśród fałszywek były też faktury zakupu maszyn za 314 tysięcy. Maszyn, których nigdy nie kupiono.
W czasie przeszukania siedziby jego firmy w Lesznie policjanci natrafili na dowody wskazujące na usiłowanie podobnych oszustw na kwotę miliona dwustu tysięcy złotych. Udaremniło je zatrzymanie naciągaczy.
Ponadto policjanci ustalili, że zatrzymana 49-letnia mieszkanka Kościana jest właścicielką firmy samochodowej w Poznaniu. Na tę firmę również "były brane leasingi" na podstawie fałszywych dokumentów.
Udownodnili, że kobieta jeszcze w lipcu wyłudziła z firmy leasingowej dwa samochody marki Merdedes wartości 240 000zł. Jeden z samochodów został odzyskany. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono pieniądze w kwocie 30 000zł.