Latynosi chcą swojego papieża
Pięć wieków po tym, jak Europejczycy w krwawy i bezlitosny sposób narzucili Ameryce Łacińskiej katolicyzm, mieszkańcy tego regionu świata chcą mieć swojego papieża. Wśród liczących się kandydatów na następcę Jana Pawła II wymienia się kilku kardynałów pochodzących właśnie z Nowego Świata. Wybór któregoś z nich oznaczał będzie przesunięcie władzy w Kościele do tej części świata, w której żyje ponad połowa wszystkich katolików.
14.04.2005 | aktual.: 14.04.2005 11:07
W Europie ludzie utracili wiarę. My ją nosimy w naszych sercach - powiedziała Meksykanka Rosa Godinez. Młodzież z miast zazwyczaj ignoruje nakazy Kościoła w sprawach związanych z seksem i środkami antykoncepcyjnymi, ale konserwatywne zwyczaje i wartości rodzinne są tam jeszcze znacznie silniejsze, aniżeli w Europie. Wielu pragnie, aby Kościół to uznał i wybrał na papieża Latynosa.
Nie tylko prości wierni, ale również wyżsi duchowni z Ameryki Łacińskiej uważają, że już czas najwyższy, aby na czele Kościoła rzymskokatolickiego stanął ktoś z Ameryki Łacińskiej. Ktokolwiek zostanie wybrany musi wiedzieć, że większość katolików jest zgromadzonych właśnie na tym kontynencie i z tego powodu uważam, że kiedy kardynałowie będą głosować, będą myśleć o Ameryce Łacińskiej- powiedział dominikański kardynał Nicolas de Jesus Lopez Rodriguez, jeden z kandydatów na papieża.
Dla biskupa Baltazara Porrasa, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Wenezueli, latynoamerykaski papież oznaczałby postęp dla „kontynentu nadziei”, jak Amerykę Łacińską nazwał kiedyś papież Jan Paweł II. Nie wyklucza jednak możliwości wyboru na papieża kogoś z Afryki.
Brazylijski prezydent, Luiz Inacio Lula da Silva, powiedział, że trzyma kciuki, aby papieżem został Brazylijczyk. Najchętnie na tronie Piotrowym widziałby arcybiskupa Sao Paulo, kardynała Claudio Hummesa. Tymczasem dla samego kardynała Hummesa narodowość przyszłego papieża nie jest ważna, bowiem "Kościół jest powszechny już z definicji i chociaż następca może przyjść z jakiegokolwiek kraju, w tym z Ameryki Łacińskiej, to jednak najważniejsze jest, abyśmy wybrali człowieka idealnego, niezależnie od jego pochodzenia".