Łatwiejsze usuwanie bezdomnych z ulic. Trump zdecydował
Prezydent USA Donald Trump podpisał w czwartek rozporządzenie wykonawcze, które ma ułatwić władzom miejskim i stanowym usuwanie osób bezdomnych z ulic amerykańskich miast.
Co musisz wiedzieć?
- Ile osób dotyczy problem? W 2024 roku w USA było ponad 770 tys. bezdomnych, co stanowi wzrost o 18 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim.
- Gdzie jest najwięcej bezdomnych? Najwięcej osób w kryzysie bezdomności znajduje się w Kalifornii (187 tys.) i Nowym Jorku (158 tys.).
- Dlaczego problem narasta? Wzrost liczby bezdomnych przypisuje się napływowi imigrantów, rosnącym kosztom mieszkaniowym i klęskom żywiołowym.
Jak wskazano w dokumencie, jego głównym celem jest "zakończenie włóczęgostwa i przywrócenie porządku". Rozporządzenie zakłada m.in. kierowanie osób z problemami psychicznymi i uzależnieniami do odpowiednich placówek leczniczych.
770 tys. bezdomnych w Stanach Zjednoczonych
W 2024 roku liczba osób bezdomnych w USA przekroczyła 770 tys., co oznacza wzrost o 18 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. To najwyższy poziom od 2007 roku, kiedy zaczęto prowadzić takie statystyki. Władze jako główne przyczyny wskazują napływ imigrantów, rosnące ceny mieszkań i skutki klęsk żywiołowych. Najwięcej bezdomnych odnotowano w Kalifornii (187 tys.) i Nowym Jorku (158 tys.).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Interwencja w oku kamery. Instruktor jazdy trafił za kratki
Według komunikatu Białego Domu, "zdecydowana większość" osób w kryzysie bezdomności to osoby uzależnione lub z zaburzeniami psychicznymi. Administracja zarzuca władzom federalnym i stanowym, że wydały dziesiątki miliardów dolarów na nieskuteczne programy, które nie rozwiązały podstawowych przyczyn bezdomności, a tym samym zwiększyły zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego.
Bezdomność w USA. Biały Dom ma plan
Biały Dom podkreślił, że najbardziej efektywnym sposobem na przywrócenie ładu publicznego jest długoterminowe umieszczanie takich osób w instytucjach, gdzie mogą otrzymać humanitarne wsparcie.
Tymczasem prawniczka Maria Foscarinis, od lat zaangażowana w walkę o prawa osób bezdomnych, stwierdziła w rozmowie z PAP, że głównym problemem jest brak dostępnych cenowo mieszkań. Jej zdaniem władze na różnych szczeblach nie podejmują wystarczających działań, by skutecznie przeciwdziałać bezdomności. – Istnieją programy, takie jak Housing First, ale obejmują one jedynie niewielką grupę potrzebujących – zaznaczyła Foscarinis.
Wskazała również na poważny deficyt miejsc w schroniskach – według oficjalnych danych brakuje około 200 tys. łóżek.