Latkowski to reżyser "z jajami"
Jedni widzą w nim dowcipnego, bystrego, inteligentnego, przebojowego faceta z przysłowiowymi "jajami", który konsekwentnie i bezkompromisowo zdąża do celu - do zrobienia filmu, który przyniesie mu satysfakcję. Ci cenią go za przenikliwość, upór i ciekawość z jaką stara się zrozumieć rzeczywistość.
Dla innych jest furiatem, grubiańskim cholerykiem, ba, po prostu chamem, byłym kryminalistą, który siedział w więzieniu za grzechy młodości. Sylwester Latkowski, reżyser filmów dokumentalnych, jak mało kto zasłużył sobie na miano twórcy kontrowersyjnego.
Życiowe motto
Mieć świadomość małości wszystkiego.
Internet to dla mnie...
rzecz bez której czułbym się zniewolony.
Najważniejsza książka
"Biesy" Dostojewskiego. Ale po chwili pamięć przywołuje kolejne książki, które wywołały w młodości silne wrażenie.
Nie wierzę...
w ortodoksów, świętych, guru, kapłanów, przywódców, polityków.
Gdybym nie był sobą, chciałbym być...
kwestia, która dla mnie nie istnieje.
Najważniejszy wynalazek ludzkości
Komputer - maszyna licząca. Nasz wybawca, ale i nasz potencjalny zabójca.
Najbliższym z czterech żywiołów jest mi...
Woda.
Najważniejszym dniem w moim życiu był...
Zazwyczaj po czasie okazuje się, że ten najważniejszy dzień nie był nim. Po poczęciu naszego życia, narodzinach, co jakiś czas następuje kolejny przełomowy dzień w naszym życiu.
Sylwester Latkowski jest autorem filmów: "To my, rugbiści"(2000), "Blokersi" (2001), "Pub 700" (2002), „Gwiazdor” (2002), "Nakręceni, czyli szołbiznes po polsku" (2003), „Klatka” (2003), „Śledczak” (2004) oraz teledysków i reportaży telewizyjnych. Zajmuje się także pisaniem powieści i scenariuszy. Jako wolny strzelec para się dziennikarstwem. Współprodukuje filmy i wydawnictwa fonograficzne.
Pytania zadawała Małgorzata Jaworska
Kwestionariusz WP - co tydzień zadajemy niebanalne pytania niebanalnym ludziom ze świata kultury, mediów i polityki. Tylko w Wirtualnej Polsce już za tydzień Reni Jusis.
Więcej na temat reżysera można znaleźć na stronie Sylwestra Latkowskiego.