Labrador znalazł narkotyki przy 18-letnich uczniach
Policjanci zatrzymali dwóch 18-letnich
uczniów Zespołu Szkół Zawodowych Specjalnych w Gliwicach, którzy
mieli przy sobie haszysz. Narkotyki wyczuł labrador wabiący się
Browar, z którym na prośbę dyrekcji policjanci weszli do szkoły.
Policja zatrzymała też 18-letniego dilera, który sprzedał
narkotyki rówieśnikom.
Dyrekcja placówki zwróciła się do policji z prośbą dokonania kontroli w szkole. Chodziło o ujawnienie osób używających, posiadających lub rozprowadzających środki odurzające - powiedziała rzeczniczka gliwickiej policji nadkomisarz Magdalena Zielińska.
Policjanci ze specjalizującym się w wykrywaniu narkotyków Browarem sprawdzili sale lekcyjne, szatnie i korytarze. Pies wskazał dwóch uczniów. Okazało się, że mieli oni przy sobie haszysz i "lufkę" do palenia narkotyku, sporządzoną z butelki.
Obaj uczniowie zostali zatrzymani. Policjanci ustalili, że dostawcą narkotyku był 18-letni mieszkaniec dzielnicy Gliwic - Sośnicy. Po kilku godzinach diler wpadł w ręce policji, a w jego mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli 18 gramów haszyszu w przygotowanych do sprzedaży kostkach.
Dyrektorka szkoły, Anna Kopczyk-Surówka powiedziała, że przed podjęciem decyzji o sprowadzeniu policji o takiej możliwości uprzedzano rodziców uczniów.
Dyrektorka podkreśla, że decydując się na to kierowała się troską o uczniów. Szkoła kształci młodzież o różnym stopniu niepełnosprawności, przede wszystkim intelektualnej. Tym bardziej musimy dbać o bezpieczeństwo uczniów, tym większe spoczywają na nas obowiązki wychowawcze - podkreśliła.
To, że niektórzy uczniowie mają styczność z narkotykami, wynikało z anonimowych ankiet i rozmów z pedagogiem szkolnym. Dyrektorka przyznaje jednak, że dzwoniąc na policję spodziewała się bardziej efektu prewencyjnego niż znalezienia narkotyków.
Zatrzymani 18-latkowie do uczniowie jednej klasy szkoły zawodowej. Pies wskazał też plecaki innych uczniów, w których prawdopodobnie też wcześniej były narkotyki. Dyrekcja szkoły spodziewa się, że dzięki akcji policji problem narkotyków w szkole się zmniejszy - odstraszy dilerów i samych uczniów.
Chcemy jak najbardziej ograniczyć ten problem. Narkotyki są w wielu szkołach. My należymy do tych, którzy nie chowają głowy w piasek i chcą coś z tym zrobić - podkreśliła dyrektorka placówki.