PolskaLaboratorium na kołach sprawdza polskie drogi

Laboratorium na kołach sprawdza polskie drogi

Dla przeciętnego kierowcy informacja o dziurawych drogach nie jest żadnym zaskoczeniem. Jednak wiedza o tym, które z porządnie wyglądających dziś tras zaczną się sypać i kiedy to nastąpi, może być bardzo cenna, pisze "Dziennik Zachodni".

09.11.2013 | aktual.: 09.11.2013 05:47

Jej zdobycie jest możliwe dzięki jeżdżącemu laboratorium Instytutu Badawczego Dróg i Mostów, który na zlecenie Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach sprawdził niemal 1200 km podległych tej instytucji tras w całym regionie.

Laboratorium mieści się w naszpikowanej elektroniką ciężarówce. Jak podkreśla Jacek Sudyka z IBDiM, to jeden z pięciu takich samochodów na świecie. Podczas jazdy wysyła on w stronę nawierzchni drogi wiązkę laserową i wykorzystując tzw. efekt Dopplera sprawdza, jak bardzo nawierzchnia ugina się pod ciężarem samochodu. To z kolei pozwala określić nie tylko w jakim stanie jest droga, lecz również jak będzie reagować na określone natężenie ruchu w latach kolejnych, a zatem - kiedy docelowo ulegnie degradacji.

Podstawową zaletą laboratorium na kołach - poza precyzją wskazań - jest szybkość działania. Sieć dróg o długości 10-15 tys. kilometrów to urządzenie jest w stanie sprawdzić w 3 miesiące. Tymczasem wykorzystując dotychczasowe metody trzeba by na to poświęcić 5 lat.

Źródło: PAP, Dziennik Zachodni

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)