"La Repubblica": Włochy płaciły okup za zakładników w Iraku
Władze Włoch płaciły okup za zakładników w Iraku
- twierdzi dziennik "La Repubblica", powołując się
na raport przekazany rzymskiej prokuraturze przez specjalną
komórkę karabinierów.
30.01.2006 | aktual.: 30.01.2006 11:21
Według gazety ogromne korzyści finansowe odniósł szyicki szejk z Iraku, który przed włoskim rządem występował jako wiarygodny i chętny do pomocy negocjator, a w rzeczywistości był zamieszany w porwania.
Nie wiadomo dokładnie, jakie sumy władze włoskie wydały, by doprowadzić do uwolnienia kilkorga zakładników, ale jak się podkreśla wszystko wskazuje na to, że nie mniej niż po 5 mln euro. Tyle według rzymskiego dziennika, cytującego wyniki śledztwa karabinierów, zapłacono za wolność dla dwóch włoskich wolontariuszek Simony Pari i Simony Torretty, porwanych w Bagdadzie we wrześniu 2004 roku i uwolnionych po trzech tygodniach negocjacji.
W wyniku dochodzenia zdołano ustalić, że podwójną rolę odgrywał w tych rokowaniach Abdel Salam Al-Kubaisi, który był głównym rozmówcą włoskiej dyplomacji i wywiadu wojskowego Sismi w każdym kolejnym przypadku porwania. To on informował o losie zakładników i postępie negocjacji oraz deklarował, że jest w stanie dotrzeć do porywaczy.
Tymczasem, podkreślono w raporcie, tenże szejk sam był zamieszany w uprowadzenia i to on czerpał z nich największe zyski. To Kubaisi - utrzymują śledczy - odegrał kluczową rolę w porwaniu czterech włoskich ochroniarzy (jeden został zamordowany przez porywaczy, trzech uwolniły siły koalicji), a także zabitego przez terrorystów dziennikarza Enzo Baldoniego, uwolnionej w drodze negocjacji reporterki Giuliany Sgreny i dwóch Simon.
Jak twierdzi "La Repubblica" iracki współpracownik ówczesnego szefa włoskiego Czerwonego Krzyża Maurizio Scellego, zaangażowanego w rokowania z porywaczami, usiłował też doprowadzić do uwolnienia porwanej brytyjskiej działaczki humanitarnej Margaret Hassan. Al-Kubaisi miał zażądać za pomoc w rokowaniach z jej porywaczami 10 mln dolarów.
Według rzymskiej gazety, powołującej się na zapis podsłuchanych rozmów telefonicznych, Scelli nie krył swego oburzenia i miał powiedzieć: "Jeżeli za wolność dwóch Simon zapłacono pięć milionów, jak możecie żądać dziesięciu tylko za jedną kobietę?". Jak wiadomo rząd brytyjski odrzucił możliwość rokowań z terrorystami; zakładniczka została zamordowana.
Już wcześniej część włoskiej prasy informowała, że rząd w Rzymie płacił okup za zakładników w Iraku, choć gabinet Silvio Berlusconiego stanowczo dementował te doniesienia. Przed kilkoma miesiącami wybuchł skandal, gdy wspomniany były szef włoskiego Czerwonego Krzyża Maurizio Scelli przyznał, że w zamian za uwolnienie Simony Pari i Simony Torretty strona włoska zgodziła się leczyć kilku terrorystów z Iraku.
Sylwia Wysocka