"La Repubblica": jeśli nie Ratzinger to kto?
Czarny dym w poniedziałek wieczorem nad Kaplicą Sykstyńską oznaczał, że kardynał Joseph Ratzinger nie zdobył potrzebnej większości, by zostać papieżem. Watykanista dziennika "La Repubblica" Marco
Politi uważa, że dla niemieckiego kardynała decydujący będzie wtorek. Jeśli i tego dnia nie wyłoni się niezbędna do jego poparcia większość, purpuraci - zdaniem Politiego - zajmą się innymi kandydaturami.
Zdaniem włoskiego publicysty w razie kolejnej porażki Ratzingera możliwe scenariusze to pojedynek włoski - między kardynałami Tettamanzim, Ruinim i Sodano, europejski - między Austriakiem Schoenbornem a Portugalczykiem Policarpo albo rywalizacja między kilkoma silnymi kandydatami z Ameryki Południowej.
Jednak Ratzinger wciąż ma szanse, a krąg zwolenników niemieckiego purpurata jest w przeciwieństwie do jego przeciwników silny.
Wśród około 40-50 zwolenników dziekana Kolegium Kardynalskiego publicysta wymienia włoskich kardynałów - Ruiniego, Scolę, Giordano i Bertone oraz Mariana Jaworskiego ze Lwowa. Według Politiego, przeciwnicy kardynała z Monachium są bardziej rozproszeni, a arcybiskupowi Mediolanu Dionigiemu Tettamanziemu nie udało się przekonać ich do swojej kandydatury. Niezdecydowani zaś gorączkowo poszukują jednego wspólnego kandydata.
Sylwia Wysocka