L. Kaczyński: Rosja i USA - kraje o szczególnym znaczeniu
Prezydent Lech Kaczyński, który spotkał się
we wtorek z korpusem dyplomatycznym, przyznał, że jako głowa
państwa chce - wspólnie z premierem i marszałkami Sejmu i Senatu -
brać aktywny udział w kształtowaniu polskiej polityki
zagranicznej.
10.01.2006 | aktual.: 10.01.2006 21:04
Zdaję sobie sprawę, że polityka zagraniczna to dzisiaj nie tylko działalność dyplomacji. To również współpraca w sferze gospodarki, to współpraca między ludźmi kultury, to współpraca i konkurencja w dziedzinie sportu, wymiana młodzieży, aktywność organizacji pozarządowych - podkreślił Kaczyński.
Prezydent powiedział dyplomatom akredytowanym w Warszawie, że Rosja jest dla Polski krajem o szczególnym znaczeniu, krajem, z którym chcielibyśmy mieć jak najlepsze stosunki.
Wyraził nadzieję, że 2006 rok będzie rokiem w którym stosunki te będą mogły się w sposób istotny poprawić, choć - jak dodał - zdaje sobie sprawę, że jest to pewien proces. Prezydent zapewnił, że nie ma w Polsce rusofobii, jest natomiast chęć współpracy na zasadach partnerskich.
Zaznaczył również, że Polska ceni sobie współpracę ze Stanami Zjednoczonymi. Bardzo cieszymy się z dobrych stosunków ze Stanami Zjednoczonymi. Cenimy sobie współpracę z tym krajem ze względu na istotne związki historyczne, ze względu na kilka milionów obywateli Stanów Zjednoczonych pochodzenia polskiego, ale także ze względu na rolę tego potężnego państwa w powstrzymaniu komunizmu w Europie i innych częściach świata - zaznaczył Kaczyński.
Prezydent dodał, że ceni USA również ze względu na "walkę", jaką ten kraj prowadzi "o rozwój systemów demokratycznych". W tym zakresie jesteśmy i pozostaniemy ze Stanami solidarni - podkreślił.
Lech Kaczyński powiedział, że fundamentalną sprawą dla naszego kraju jest przynależność do Unii Europejskiej. Stwierdził, że członkostwo we Wspólnocie traktujemy jako sukces, którego celem są między innymi dobrobyt i wspólne bezpieczeństwo. Prezydent zapewnił również, że Polska będzie robić wszystko, by kontynuować strategiczny sojusz z Ukrainą.
Lech Kaczyński poinformował, że nasz kraj chce być uczestnikiem procesu nowej organizacji Unii Europejskiej, jak również ONZ. Podkreślił, że on sam jako prezydent chciałby aktywnie brać udział w kształtowaniu polityki zagranicznej Polski.
W spotkaniu z dyplomatami uczestniczył m.in. premier Kazimierz Marcinkiewicz i minister spraw zagranicznych Stefan Meller.