L. Kaczyński o rozmowie z Bushem: krótko, ale treściwie
Lech Kaczyński rozmawiał wieczorem z prezydentem USA George'em W. Bushem - poinformowała Kancelaria Prezydenta. Spotkanie trwało ok. 20 minut. Polskie prezydent powiedział, że rozmowa była krótka, ale treściwa.
Prezydenci spotkali się w Jerozolimie, gdzie wzięli udział w uroczystościach 60. rocznicy powstania Izraela.
Lech Kaczyński, który wieczorem zakończył wizytę w Izraelu, powiedział przed wylotem do kraju, że rozmowa z prezydentem USA dotyczyła sytuacji w Gruzji i projektu amerykańskiej tarczy antyrakietowej.
Prezydent poinformował, że przekazał George'owi Bushowi swoją ocenę obecnej sytuacji w Gruzji i wpływu tego, co się teraz w tym kraju dzieje, na sytuację w Azji Środkowej.
W rozmowie poruszono też kwestie budowy w Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Prezydent Kaczyński powiedział, że była mowa o pakiecie propozycji.
Pytany o to czy padły jakieś konkrety dotyczące tarczy Lech Kaczyński poinformował, że "pewne konkrety organizacyjne już zapadły", co w najbliższym czasie się okaże.
Nieoficjalnie ze źródeł zbliżonych do Kancelarii Prezydenta wiadomo, że Amerykanie rozumieją stanowisko Polski, jej twarde warunki i wiedzą, że "Polska ma swoją cenę" za ewentualną instalację w naszym kraju tarczy.
Według dotychczasowych informacji, przekazywanych przez przedstawicieli polskiego MSZ, strona amerykańska zadeklarowała, że do końca kadencji prezydenta George'a Busha, czyli końca 2008 r., zostanie przedstawiony konkretny i wymierny pakiet propozycji w zakresie wsparcia dla polskich Sił Zbrojnych.
Lech Kaczyński powiedział, że decyzja o rozmowie z prezydentem USA zapadła w ostatniej chwili. Jak dodał, w trakcie rozmowy dołączyła do niej amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice, a w pewnym momencie także prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili.
Lech Kaczyński opowiadał dziennikarzom, że rozmowa z Bushem była bardzo szczególna, bo toczyła się "przy niezwykle zimnym wietrze i na kamiennej ławeczce".
Wcześniej w czwartek prezydent Kaczyński wraz z małżonką Marią uczestniczyli w obiedzie wydanym przez prezydenta USA.
Prezydent mówił, że obiad był na świeżym powietrzu, ale zamiast pięknej pogody było dość wietrznie. Taka typowa polska pogoda - stwierdził. Dodał, że rozmowa z Bushem też toczyła się na świeżym powietrzu. Po oficjalnej części obiadu prezydent USA przyszedł na umówione z Lechem Kaczyńskim spotkanie. Mimo, że jak mówił prezydent, rozmowa nie była długa, to "nie chodzi o to, ile co trwa, ale jakie daje rezultaty"
Elwira Krzyżanowska