L. Kaczyński: mam pełen szacunek dla odchodzącego Busha
Prezydent Lech Kaczyński liczy na to, że Barack Obama jako prezydent Stanów Zjednoczonych "szybko się zorientuje, iż projekty takie, jak tarcza antyrakietowa były konieczne". L. Kaczyński zaznaczył też, że jest pełen szacunku dla odchodzącego prezydenta George'a W. Busha.
19.01.2009 | aktual.: 19.01.2009 16:20
- Liczę na to, że prezydent Obama szybko się zorientuje, że niektóre przedsięwzięcia, które zostały podjęte przed kilku laty, może były prowadzone z błędami, ale były konieczne. A m.in.: jest to też posunięcie obronne, jakim jest tarcza antyrakietowa - powiedział L. Kaczyński pytany o to, czego oczekuje po prezydenturze Baracka Obamy.
Jak zaznaczył, dla niego przesłanki wyboru Obamy na prezydenta są jasne, "chociażby ze względu na kryzys" gospodarczy. Lech Kaczyński przypomniał, że Barack Obama przedstawił plan zmian w społeczeństwie, gdzie "jeden promil obywateli, czyli niecałe 300 tys. dysponował 6% PKB." - To sytuacja, która wymaga zastanowienia się i zatroskania - ocenił prezydent. Jak dodał, zatroskania wymaga fakt, że miliony Amerykanów nie korzystają z opieki zdrowotnej.
L. Kaczyński zaznaczył, że jest pełen szacunku dla odchodzącego prezydenta. - Nie zamierzam się tu podporządkowywać formułowanym często opiniom - podkreślił.