PolskaL.Kaczyński: czy nie będzie odwieszenia operacji w Gruzji?

L.Kaczyński: czy nie będzie odwieszenia operacji w Gruzji?

Prezydent Lech Kaczyński powiedział przed odlotem do Tbilisi, że zawieszenie operacji wojsk rosyjskich w Gruzji to dobra informacja. Ale - podkreślił jednocześnie - powstaje pytanie czy nie będzie "odwieszenia" i co spowodowało taką rosyjską decyzję.

12.08.2008 | aktual.: 12.08.2008 12:48

_ Jeżeli spowodowały ją działania państw Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych, jeżeli nasza aktywność - to bardzo dobrze_ - powiedział Lech Kaczyński na warszawskim Okęciu.

Jestem przekonany, że zawieszenie działań skończy się pokojem - powiedział prezydent Lech Kaczyński.

Przed południem do Warszawy przybyli prezydenci Estonii Toomas Hendrik Ilvers i Litwy Valdas Admkus oraz premier Łotwy Ivars Godmanis. Polskim samolotem specjalnym, wraz z prezydentem Lechem Kaczyńskim udali się na Ukrainę, gdzie do misji dołączy prezydent Wiktor Juszczenko.

Następnie przywódcy Polski, Litwy, Estonii, Łotwy i Ukrainy polecą do Gruzji. Tam na miejscu dołączyć do nich ma prezydent Łotwy Valdis Zatlers.

Jak mówił Lech Kaczyński, wyjazd do Gruzji jest wyrazem solidarności pięciu państw z narodem, który padł ofiarą agresji. Agresji, która w historii nie jest niczym nowym. Można powiedzieć, że państwo rosyjskie po raz kolejny pokazało swoją prawdziwą twarz - ocenił prezydent.

Przed południem okazało się też, że razem z prezydentami w misji do Gruzji leci również szef MSZ Radosław Sikorski. Lech Kaczyński dodał, że cieszy się, iż "rząd zmienił swoje stanowisko" i szef MSZ jest w delegacji, która udaje się do Gruzji. Nie twierdzę, że nie jestem zdumiony, ale mimo wszystko się cieszę - dodał. Pan minister Sikorski - jest to dla mnie zdumiewające, ale jest to miłe zaskoczenie - leci z nami - mówił prezydent.

Pytany, czy Polska planuje wysłanie sił pokojowych do Gruzji, Lech Kaczyński powiedział, że za wcześnie o tym mówić.

_ Jeżeli misja w Osetii, ewentualnie w Abchazji ulegnie umiędzynarodowieniu, to oczywiście wtedy myślę, że rząd podejmie tego rodzaju decyzję, a ja ją zatwierdzę, to jest pewne_ - powiedział.

Dziennikarze pytali też Lecha Kaczyńskiego, czy nie uważa, że to niebezpieczne, aby tyle głów państw leciało jednym samolotem. Nie mamy innego wyjścia. Ja muszę powiedzieć, że nie twierdzę, że się nigdy niczego nie boję, ale w tej chwili nie odczuwam żadnego lęku - odparł prezydent.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)