Kwaśniewski: zależy nam na pokoju na Bliskim Wschodzie
Bardzo nam zależy, żeby region Bliskiego
Wschodu cieszył się pokojem i rozwijał się; dlatego tak ważne
jest pozytywne zakończenie misji stabilizacyjnej w Iraku -
powiedział prezydent Aleksander Kwaśniewski na spotkaniu
z dziennikarzami w Dubaju.
Kwaśniewski po raz kolejny w czasie podroży po krajach Zatoki Perskiej zapewnił, że Polska nie wycofa wojsk z Iraku i nie zwiększy także kontyngentu. Natomiast - dodał - będzie obecna w tym kraju aż do czasu zakończenia z sukcesem misji stabilizacyjnej.
Prezydent podkreślił, że cele misji to przede wszystkim przekazanie władzy Irakijczykom, zapewnienie Irakowi integralności terytorialnej oraz ograniczenie obecności obcych wojsk na terenie tego państwa do niezbędnej do utrzymania pokoju.
Tłumacząc arabskim dziennikarzom powody zaangażowania się Polski w misję w Iraku, Kwaśniewski powiedział, że "uważaliśmy i uważamy, że reżim Saddama Husajna był istotnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa świata i tego regionu".
"Saddam Husajn używał broni masowego rażenia także przeciwko własnym obywatelom. Saddam Husajn dopuścił się wojen ze swoimi sąsiadami i aktów ludobójstwa. Jestem przekonany, że świat bez dyktatury Saddama Husajna, mimo wszystkich trudności, jest lepszy niż ten, który był związany z jego polityką. Dlatego wzięliśmy udział w tej misji, w przekonaniu, że jest to część bardzo istotnej walki, którą prowadzimy ze światowym terroryzmem" - powiedział prezydent.
Jego rozmowy w Emiratach dotyczyły także sytuacji na Bliskim Wschodzie po poniedziałkowym zabójstwie przywódcy palestyńskiej organizacji Hamas, szejka Ahmeda Jasina. Zginął on w ataku rakietowym, przeprowadzonym przez wojsko izraelskie. Prezydent oświadczył, że w jego rozmowach z partnerami z Emiratów zgodzono się, że zabójstwo szejka Jasina "będzie niestety wzmacniało i podnosiło na jeszcze wyższy poziom spiralę przemocy, z którą mamy do czynienia od wielu lat".
"Trzeba wielkich wysiłków ze strony społeczności izraelskiej i palestyńskiej, a także wielu zdecydowanych działań opinii międzynarodowej, żeby można było tę spiralę przemocy zatrzymać" - podkreślił Kwaśniewski. Dodał, że trzeba szukać wszelkich rozwiązań, żeby zatrzymać przemoc i doprowadzić do realizacji procesu pokojowego, przyjętej już "mapy drogowej". "Wydaje się to dzisiaj bardzo trudne, ale przecież to ciągle jest możliwe. Pod tym względem stanowisko Emiratów i Polski jest bardzo podobne" - ocenił prezydent.
Kwaśniewski uważa, że konieczna jest wielka międzynarodowa solidarność w działaniach przeciwko terroryzmowi. "Jestem przekonany, że kraje arabskie właśnie taką solidarność w tej walce wykazują" - podkreślił prezydent.