Kwaśniewski: to nie z emocji, to dreszcz obrzydzenia
Jeśli ta kampania ma polegać na takich zagraniach, jakich jesteśmy świadkami w ostatnich dniach, to lepiej, żeby się jak najszybciej skończyła - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 b. prezydent Aleksander Kwaśniewski. Pytany o to, czy czuje już "dreszcz emocji" na myśl o kampanii prezydenckiej, odrzekł, że to, co odczuwa jest raczej "dreszczem obrzydzenia".
B. prezydent skomentował w ten sposób sprawę "haków" na Radosława Sikorskiego. Jak mówił, kampania powinna być merytoryczna, a ostatnie dni pokazały, że szanse na taką są niewielkie.
Zamieszanie wokół szefa MSZ Radosława Sikorskiego po wywiadzie Jarosława Kaczyńskiego dla "Newsweeka", Kwaśniewski ocenił jako "szkodliwe z punktu widzenia interesów państwa".
Jego zdaniem metoda sugerowania, że na politycznych przeciwników są jakieś "haki" już się zużyła. - Największą cenę zapłaci za to zapłaci sam Jarosław Kaczyński - uważa Aleksander Kwaśniewski.