Kwaśniewski sceptyczny wobec propozycji kierowania ONZ
Aleksander Kwaśniewski powiedział dziennikarzom TVN24, że rozmawiano z nim, m.in. Amerykanie, na temat ewentualnego objęcia stanowiska sekretarza generalnego ONZ. Prezydent dodał, że odnosi się do tego pomysłu sceptycznie.
Kadencja obecnego sekretarza generalnego Kofiego Annana kończy się w grudniu 2006 roku.
W ocenie Kwaśniewskiego, ONZ to organizacja w której każdy chce mówić, a nikt nie chce słuchać. Według prezydenta, kluczową sprawą jest gotowość Narodów Zjednoczonych do reformy organizacji i to, czy wielkie mocarstwa udzielą poparcia reformie.
Kwaśniewski powiedział, że gdyby była gotowość do reformy ONZ i do zmiany koncepcji jej działania, to wtedy na czele organizacji powinien stanąć polityk, a nie dyplomata. A ja jestem politykiem - dodał prezydent, zastrzegając, że nie ma na myśli siebie, gdy mówi o przyszłym sekretarzu generalnym ONZ.
Idea jest taka, że po różnych terytorialnych propozycjach teraz jest czas na Europę Środkowo-Wschodnią. Europa Środkowo-Wschodnia szuka kandydata, i w związku z tym rozmawiano ze mną - powiedział Kwaśniewski, dodając, że wśród rozmówców byli Amerykanie, Czesi, Słowacy, Rumuni, Bułgarzy.
