"Kwaśniewski powinien pojechać do Moskwy"
Prezydent Aleksander Kwaśniewski powinien pojechać do Moskwy na obchody 60. rocznicy zakończenia II wojny światowej i oddać w imieniu narodu polskiego hołd poległym żołnierzom radzieckim - uznała ponad 70-osobowa grupa posłów, senatorów i działaczy społecznych w przesłanym oświadczeniu.
Pod oświadczeniem podpisali się głównie posłowie i senatorowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Oprócz nich swoje podpisy złożyli m.in. b. premier Mieczysław Rakowski, b. minister edukacji narodowej Jerzy Wiatr; Andrzej Lepper i Genowefa Wiśniowska (Samoobrona); Roman Jagieliński (PLD), reżyser Jerzy Kawalerowicz, publicysta Krzysztof Teodor Toeplitz.
Wyjazd Kwaśniewskiego do Moskwy jest konieczny, aby w polskim imieniu "oddać hołd poległym żołnierzom i narodowi, który poniósł największe ofiary w zwycięstwie nad Niemcami hitlerowskimi" - czytamy w oświadczeniu.
Autorzy oświadczenia "z troską konstatują", że "w ostatnim czasie nasileniu uległy nieodpowiedzialne publikacje i wypowiedzi antyrosyjskie, które godzą w polską rację stanu".
Autorzy tych publikacji "bezczeszczą pamięć żołnierzy radzieckich poległych w obronie ziem polskich". Odrzucają oni "bezinteresowną ofiarę życia" głosząc, że głównym celem żołnierzy radzieckich "nie było wyzwolenie Polski, a budowanie stalinowskiego imperium".
Taka sytuacja "antagonizuje stosunki polsko-rosyjskie" i "krzywdzi nie tylko pamięć poległych, ale także ich rodziny, towarzyszy broni i współrodaków" - czytamy w oświadczeniu.
"Nie jesteśmy bezkrytyczni wobec historii, uważamy jednak, że rocznica wspólnego zwycięstwa nie jest stosowną okazją do wysuwania wzajemnych pretensji" - napisali autorzy oświadczenia.