Kwaśniewski: pomysł odwołania rządu nierealny
Pomysły związane z odwoływaniem
rządu i powoływaniem nowego są nieodpowiedzialne, kosztowne i
nierealistyczne - tak prezydent Aleksander Kwaśniewski skomentował w Warszawie propozycje, by zastosować konstruktywne
wotum nieufności wobec rządu Marka Belki i powołać "rząd
techniczny".
09.05.2005 | aktual.: 09.05.2005 19:47
Znamy kalendarz polityczny dla Polski. Jest on jasny i zgodny z konstytucją: we wrześniu lub październiku tego roku odbędą się wybory parlamentarne; wybory prezydenckie mogą się odbyć od 2 października - powiedział prezydent na konferencji prasowej po przylocie z Moskwy z uroczystości zakończenia II wojny światowej. Dodał, że obecny rząd powinien działać do wyborów i przekazać władzę nowemu rządowi utworzonemu po wyborach.
Kiedy mówiłem, dlaczego nie przyjmuję dymisji premiera Belki, to właśnie wymieniałem ten argument - jesteśmy kilka miesięcy przed wyborami. Byłoby czymś niezrozumiałym, zarówno ze względu na sytuację wewnętrzną, jak i międzynarodową, gdybyśmy na kilka miesięcy zmieniali rząd i ponosili z tego tytułu koszty - podkreślił Kwaśniewski. Przypomniał, że zobowiązania państwa, m.in. odprawy wobec ustępujących ministrów, działają.
Prezydent zaznaczył, że jest przekonany, iż do powołania nowego rządu nie dojdzie. Jest to i nieodpowiedzialne, i niepotrzebne - ocenił. Poradził, aby liderzy partii politycznych zajęli się w tej chwili przygotowaniami do kampanii wyborczej, przedstawianiu programu i list kandydatów. To jest dużo zajęć i jeśli zostaną przeprowadzone dobrze, zyska na tym Polska i polska demokracja - powiedział Kwaśniewski.