Trwa ładowanie...
d28qnat
25-03-2010 08:35

Kwaśniewski: najbardziej brakuje mi Juraty

Aleksander Kwaśniewski, który stoi na czele komitetu honorowego wspierającego Jerzego Szmajdzińskiego w wyborach prezydenckich, w rozmowie z "Polską" twierdzi, że wszyscy kandydaci, poza Platformą, znaleźli się w trudnej sytuacji. - Wszyscy przyjmują, iż Platforma musi te wybory wygrać. A ja uważam, że nie musi - mówi. Pytany, czego mu najbardziej brakuje po pięciu latach od prezydentury przyznaje: Juraty mi żal.

d28qnat
d28qnat

Kwaśniewski twierdzi, że dziś wszyscy kandydaci na prezydenta są znani, co świadczy o dojrzewaniu polskiej demokracji. - Czas Tymińskiego czy producenta podkładek ortopedycznych się skończył. Dziś kandydują bardzo poważni ludzie z dorobkiem. Więc takie manewry pod tytułem zgolić wąs, zapuścić wąs, schudnąć lub przytyć, nie przyniosą żadnego efektu - tłumaczy i dodaje, że Szmajdziński przyjął koncepcję objeżdżania kraju i rozmowy z ludźmi. - Wyborcy oczekują, że ktoś się do nich zwróci nie tylko przez telewizję czy radio, ale bezpośrednio. A potem, gdy kampania już się zacznie na dobre najważniejsze będzie precyzyjne motto, które trafi do wyborców - przekonuje b. prezydent w rozmowie z "Polską".

Pytany, czego po pięciu latach od prezydentury najbardziej mu brakuje, odpowiada, że sprowadzenie sprowadzenie przez Donalda Tuska najważniejszego urzędu w państwie do żyrandoli jest "po prostu nie fair". - Szczególnie, kiedy mówi to człowiek, który jeszcze pięć lat temu sam chciał się tymi żyrandolami zajmować. Bronisław Komorowski miał rację, mówiąc: szanuj prezydenta, bo to szacunek dla nas wszystkich - mówi i przyznaje, że jedyne czego mu naprawdę brakuje to... Juraty. - Juraty mi żal - stwierdza.

d28qnat
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d28qnat
Więcej tematów