PolskaKwaśniewski: LiD jedyną prawdziwą alternatywą dla PO i PiS

Kwaśniewski: LiD jedyną prawdziwą alternatywą dla PO i PiS

Były prezydent Aleksander Kwaśniewski
powiedział po poniedziałkowej debacie z szefem PO Donaldem
Tuskiem, że "jedyną prawdziwą alternatywą" dla PO i PiS jest
koalicja LiD. Kwaśniewski zachęcał do udziału w wyborach i wyraził
nadzieję, że takie debaty jak poniedziałkowa przyczynią się do
zwiększenia frekwencji.

16.10.2007 | aktual.: 16.10.2007 06:16

B.prezydent powiedział na konferencji prasowej wspólnej z liderami Lewicy i Demokratów, że jest zadowolony z debaty z Tuskiem.

Zdaniem polityków LiD, była to najbardziej merytoryczna debata, a Kwaśniewski "ostatecznie skompromitował" propozycję PO wprowadzenia w Polsce podatku liniowego oraz pokazał chwiejność poglądów tej partii w sprawie prywatyzacji służby zdrowia.

Politycy LiD nie wykluczyli jednak powstania po wyborach koalicji z PO, chociaż Kwaśniewski zaznaczył, że jest to mało realne po debacie z Tuskiem.

Kwaśniewski powtórzył na spotkaniu z dziennikarzami w siedzibie SLD na ul. Rozbrat w Warszawie przesłanie kampanii LiD, że w tych wyborach Polacy mają wybór między "dwoma partiami prawicowymi" - PiS i PO, które niewiele się różnią jeśli chodzi o program polityczny.

Przekonywał, że prawdziwą alternatywą dla tych partii jest LiD. Jak mówił, to koalicja "zgody historycznej" i jak pokazała ostatnia część debaty, tylko LiD potrafi rozmawiać o przeszłości na zasadzie porozumiewania się, a nie "obrażania ludzi".

Potrafimy pokazać, że osoby z dawnej "Solidarności", które są w Partii Demokratycznej, potrafią się porozumiewać z ludźmi obecnymi w rządach przed 1989 rokiem - stwierdził b. prezydent.

Kwaśniewski przestrzegał, że oddawanie głosów na PO będzie oznaczać pośrednio poparcie koalicji PO-PiS.

Nie usłyszeliśmy ani jednego słowa z ust Donalda Tuska, które mogłoby wskazywać, że takiej koalicji nie będzie- podkreślił z kolei szef SLD Wojciech Olejniczak.

B. prezydent unikał odpowiedzi na pytanie czy czuje się zwycięzcą debaty z Tuskiem. Jestem zadowolony, mam nadzieję, że była interesująca, żywa, podobała się - odpowiedział tylko.

Występ b. prezydenta chwalili za to szef SLD Wojciech Olejniczak i lider SdPl Marek Borowski. Zwycięzcą tej debaty jest Aleksander Kwaśniewski - ogłosił Borowski.

Mieliśmy zaufanie do Aleksandra Kwaśniewskiego i nie zawiedliśmy się- mówił Borowski odnosząc się do spekulacji medialnych, czy po niedyspozycji Kwaśniewskiego na konwencji LiD w Szczecinie, w debacie nie powinien uczestniczyć on lub Olejniczak.

Borowski ocenił, że była to najbardziej merytoryczna debata spośród wszystkich dotychczasowych. Jego zdaniem, Kwaśniewski "ostatecznie skompromitował" sztandarowe hasło gospodarcze PO wprowadzenia w Polsce podatku liniowego.

Donald Tusk nie orientował się jakie warunki podatkowe panują w Irlandii, a tam jest właśnie podatek progresywny i to ostrzejszy niż w Polsce - podkreślił szef SdPl.

Zdaniem lidera SdPl, Kwaśniewski wykazał także, że PO w sprawie reformy służby zdrowia "zmienia zdanie jak rękawiczki".

W maju PO jeszcze chciała prywatyzować szpitale, po dwóch miesiącach podobno nie - argumentował Borowski.

Nawiązując do spadku poparcia dla LiD w sondażach przeprowadzonych po zwycięskiej dla Tuska debacie z premierem Jarosławem Kaczyńskim, Borowski zwrócił się do wyborców centrolewicy: Wracajcie. Głosowanie na LiD zagwarantuje, że w Polsce nie będzie rządzić PiS.

Politycy LiD odnieśli się także do możliwości powstania po wyborach koalicji PO-LiD. Borowski zapewnił, że jej ewentualne powstanie będzie możliwe tylko w sytuacji, gdy "znacząca część programu" LiD będzie realizowana.

Jeżeli jest możliwość realizowania naszego programu wyborczego oraz działania na rzecz dobra Polski to jesteśmy gotowi do współpracy z każdym - zadeklarował b. prezydent. Z PiS-em też? - dopytywali dziennikarze, na co Kwaśniewski powtórzył to samo zdanie.

Lider Sojuszu komplementował Kwaśniewskiego i dziękował b. prezydentowi "za wspaniały udział w bardzo dobrej debacie z Donaldem Tuskiem". Olejniczak poinformował, że pomysł debat wyborczych w tegorocznej kampanii zrodził się "w głowie Aleksandra Kwaśniewskiego".

Pytany, czy jest możliwość przeprowadzenia jeszcze jednej debaty, np. z premierem, Kwaśniewski powiedział, że "pierwsze słyszy" o takim pomyśle.

Podkreślił, że jeżeli padnie taka propozycja, to "stanie do debaty", ale jej formuła będzie musiała polegać na rozmowie dwóch przeciwników, a dziennikarz mógłby zadać najwyżej dwa pytania.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)