Kwaśniewski:jeden z najsmutniejszych dni w moim życiu
Prezydent Aleksander Kwaśniewski powiedział, że dzień, w którym zginął polski żołnierz w Iraku, jest jednym z najsmutniejszych dni w jego życiu.
06.11.2003 | aktual.: 06.11.2003 17:05
W Iraku zginął w czwartek pierwszy polski żołnierz - major Hieronim Kupczyk z XII Brygady Zmechanizowanej ze Szczecina. Do ostrzelania polskiego konwoju z szesnastoma żołnierzami doszło rano, gdy wracał on z amerykańskiej bazy Dogwood do Obozu Babilon.
"To jest jeden z najsmutniejszych dni nie tylko w mojej karierze prezydenckiej, ale w ogóle w moim życiu" - powiedział prezydent dziennikarzom po posiedzeniu Rady Gabinetowej.
"To jest wielki dramat. To jest dla mnie osobiście, myślę, dla pana premiera, pana ministra Szmajdzińskiego taki wyjątkowo trudny dzień. Bo to, że mogą być ofiary, to my wiedzieliśmy od początku, ale to że jest ofiara, że jest człowiek, który osierocił rodzinę, 21-letnią córkę, żonę Jolantę, to jest nadzwyczaj dramatyczny, bolesny moment" - zaznaczył.
Prezydent podkreślił, że śmierć żołnierza nie zmienia polskiej strategii w Iraku.
Z kolei premier Leszek Miller powiedział, że 11 listopada będzie w Iraku, gdzie zapozna się ze wszystkimi szczegółami śmierci polskiego żołnierza. "Będziemy czynić wszystko, żeby bezpieczeństwo polskich żołnierzy było jak największe" - podkreślił premier.
Prezydent dodał, że działania żołnierzy i polskich oddziałów stabilizacyjnych w Iraku są prawidłowe. "Do tej pory, jak widać, udawało się uchronić przed ofiarami, przed stratami, Ale to jest front, to jest walka, myślę, że musimy być przygotowani na takie również złe wiadomości" - oświadczył Kwaśniewski.