PolskaKwaśniewski: chcemy wygrać pokój w Iraku

Kwaśniewski: chcemy wygrać pokój w Iraku

Dziś, po wygranej w walce w Iraku, chcemy pomóc wygrać tam pokój - powiedział prezydent Aleksander Kwaśniewski zwracając się do przedstawicieli państw NATO i Francji, którzy przyjechali do Polski z wizytą studyjną.

Kwaśniewski: chcemy wygrać pokój w Iraku
Źródło zdjęć: © PAP

26.05.2003 | aktual.: 26.05.2003 14:58

W wizycie uczestniczą członkowie korpusu narodowych przedstawicieli wojskowych przy Kwaterze Głównej NATO w Europie (SHAPE) i francuskiej misji wojskowej.

Prezydent powiedział wojskowym, że decyzja o udziale w interwencji w Iraku nie była dla Polski łatwa. "Podjęliśmy ją w przekonaniu, że w obliczu zagrożenia ze strony międzynarodowego terroryzmu nie można było tolerować poczynań reżimu Saddama Husajna. Dziś po wygranej walce, chcemy pomóc wygrać pokój" - powiedział.

W jego ocenie społeczność międzynarodowa nie powinna pozostawić Irakijczyków bez pomocy. "Oprócz pomocy humanitarnej, odbudowy gospodarczej i społecznej konieczna jest demokratyzacja w tym kraju, umożliwienie Irakijczykom wyłonienia nowych władz" - dodał prezydent.

Przypomniał, że Polska opowiada się za tym, aby istotną rolę w procesie odbudowy Iraku spełniała ONZ. "Z nadzieją oczekujemy uchwalenia nowej rezolucji Rady Bezpieczeństwa, która będzie pomagała, stwarzała warunki do umocnienia przemian w Iraku" - powiedział.

Dziekan Korpusu, Stuart D. Andrews, komandor Kanadyjskiej Marynarki Wojennej powiedział, że od sposobu, w jaki sprzymierzeńcy w NATO będą działać w sytuacji zagrożenia konwencjonalnego i wzrostu zagrożenia międzynarodowym terroryzmem, będzie zależało nasze przyszłe bezpieczeństwo dobrobyt i pomyślność obywateli.

Andrews wyjaśnił, że najważniejszym celem wizyty jest zaznajomienie narodowych przedstawicieli wojskowych z polityką obronności, bezpieczeństwa oraz zapoznanie się z organizacją, stanem gotowości bojowej jednostek i stanem przemysłu zbrojeniowego.

Przedstawiciele państw NATO i Francji przy Kwaterze Głównej NATO będą przebywać w Polsce do końca tygodnia.(an)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)