Kwaśniewski: 13 grudnia 1981 r. boleśnie zapisał się w historii
Dzień 13 grudnia 1981 r. zapisał się boleśnie w historii Polski,
był cięciem wielkich nadziei odradzającej się Polski, ale dla
współczesnych powinien być lekcją na przyszłość, aby doceniać
dialog i sztukę kompromisu, a unikać siły - ocenił prezydent Aleksander Kwaśniewski.
Prezydent, który uczestniczy w konferencji "Transformacja w krajach Europy Środkowo-Wschodniej" podkreślił, że historycy będą jeszcze dyskutować, czy decyzja o wprowadzeniu stanu wojennego była "historyczną koniecznością, mniejszym złem, czy złamaniem szerokiego społecznego entuzjazmu zrodzonego przez polski Sierpień i epopeję Solidarności". Podkreślił jednak, że dzień 13 grudnia zapisał się boleśnie. Kojarzy się z ostrymi podziałami w społeczeństwie, które kosztowały ofiary.
Jego zdaniem, "stan wojenny był złem", a "historia pokazała, że obrona tamtej autorytarnej rzeczywistości PRL była drogą donikąd".
Kwaśniewski powiedział też, że 13 grudnia kojarzy się z ostrymi podziałami w społeczeństwie, które mogły "prowadzić do rozlewu krwi i które kosztowały ofiary".
Prezydent zwrócił się do tych, którzy - jak mówił - decydują obecnie o kształcie mediów i polityki, aby nie eksploatowano tamtych dawnych podziałów w społeczeństwie. Prawda, rozmowa, dialog, ukazanie winnych i chwała bohaterom (...) - to wszystko jest nam potrzebne, ale historia jako manipulowanie, jako argument we współczesnych dyskusjach politycznej, to już mieliśmy i jest, mam nadzieję, za nami - podkreślił Kwaśniewski.
Prezydent przypomniał, że 13 grudnia 2002 roku w Kopenhadze zakończyły się negocjacje Polski i innych krajów z UE. Według niego, zestawienie tych dwóch dat pokazuje transformacja, jakiej skali stała się naszym udziałem.