PolskaKwaśniewska na "babskim combrze"

Kwaśniewska na "babskim combrze"

Jolanta Kwaśniewska przyjechała do Łazisk Górnych na Śląsku, by spotkać się z
kobietami pracującymi w Elektrowni Łaziska i kopalni "Bolesław
Śmiały". W "Bolesławie Śmiałym" założyła górniczy mundur i wzięła
udział w tzw. babskim combrze - karczmie piwnej dla pań.

Kwaśniewska na "babskim combrze"
Źródło zdjęć: © PAP

13.12.2004 | aktual.: 13.12.2004 20:37

Kobiety z Łazisk zaprosiły Kwaśniewską, by podziękować jej za pomoc, której udzieliła im przed rokiem, kiedy mówiło się o likwidacji "Bolesława Śmiałego". Małżonka prezydenta przyjęła wówczas delegację pracownic kopalni i umożliwiła im spotkanie z wiceministrem gospodarki Jackiem Piechotą.

Dodano nam otuchy, pozwolono porozmawiać z ministrem Piechotą i przedstawić argumenty drugiej stronie. Dzięki pani prezydentowej zaczęły się przed nami otwierać drzwi. Po spotkaniu z ministrem Piechotą doszło do innych spotkań z ministrami i parlamentarzystami - powiedziała jedna z pracownic kopalni Anna Cebula. Przyznała, że na kondycję zakładu - podobnie jak całej branży - ma wpływ obecna dobra koniunktura na węgiel, ale - jak zaznaczyła - Jolanta Kwaśniewska miała wpływ na to, że kopalnia ciągle pracuje.

To kobiety z Łazisk "są absolutnymi bohaterkami tego, że 'Bolesław Śmiały' trwa, że dobrze się ma" - powiedziała dziennikarzom Jolanta Kwaśniewska. Dodała, że panie te były bardzo dobrze przygotowane do spotkania w Warszawie i miały świetne argumenty, które dla ministra Piechoty stały się podstawą do tego, "by podjąć trochę inną decyzję".

Ogromnie cieszę się, że "Bolesław Śmiały" ma się tak dobrze, a zarówno moje przyjaciółki, ich rodziny i bliscy i wraz z nimi półtora tysiąca osób ma tutaj pracę. Wtedy na pierwszym naszym spotkaniu powiedziałam: "weźcie tych waszych chłopów za te rozpalone głowy", bo trzeba umieć rozmawiać, trzeba używać argumentów. Nie argumentów siły, tylko siły argumentów - wspominała Kwaśniewska.

Wyraziła zadowolenie, że przyszedł lepszy czas dla górnictwa. Myślę że w tym roku mieliśmy do czynienia z pierwszą nieco bardziej optymistyczną barbórką. Mam nadzieję, że ta koniunktura na węgiel, także na polski węgiel, będzie czymś oczywistym także w kolejnych latach, a na Śląsku będzie żyło się spokojniej - powiedziała.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)