Kusząca skrytka czasu
W piątek zdjęto z kościoła Mariackiego jedną z 39 ozdobnych kul z przeznaczeniem do renowacji. Zgodnie z tradycją, przed kolejnym montażem w jej wnętrzu zostaną umieszczone dokumenty i trwałe pamiątki poświadczające uroczyste otwarcie. Drugą pod względem wielkości mariacką gałkę otwarto uprzednio w 1926 r.
10.09.2003 08:50
Nie wiadomo jeszcze, jakie dokładnie wieści przekażemy potomnym. Zapewne w środku miedzianej kuli znajdzie się dokumentacja ostatniego remontu, spis osób obecnych przy otwarciu, medal upamiętniający wizytę Ojca Świętego i renowację świątyni w 1999 roku oraz owiana na razie tajemnicą niespodzianka.
Kula umieszczona była na dachu bazyliki Mariackiej nad prezbiterium. Powróci na swoje miejsce z chwilą zakończenia wymiany pokrycia dachu. Jak poinformował kierownik prac Jancenty Bielawski z firmy budowlano-konserwatorskiej wykonującej remont, nastąpi to prawdopodobnie pod koniec września.
Tajemnice wnętrza
Zdjęta kula z blachy miedzianej ma średnicę 65 cm. Pochodzi prawdopodobnie z XVI w., ale dokładną datę powstania sprecyzują dopiero badania metalu. Do tej pory otwierana była pięciokrotnie: w 1583 r., 1662 r., 1739 r., 1807 r. i 1926 r. Wczoraj po raz szósty zajrzano do jej wnętrza, w którym ukryta była ołowiana kasetka i miedziana tuba.
W kasetce pomieszczono 11 luźnych kartek: trzy dokumenty i suplement zawierający spis rajców i księży z podpisami tych osób z 1739,1807 i 1926 r. Pierwszy dokument pochodzi z 1739 r. i zawiera odniesienia do wcześniejszych renowacji. Drugi, z 1807 r., zawinięty jest w papier z lakową pieczęcią z gmerkiem mieszczańskim, przełamaną w 1926 r. Trzeci, zawinięty prawdopodobnie przypadkowo w "Ilustrowany Kurier Codzienny" (strony zawierają ogłoszenia o pracę), pochodzi z 1926 r.
W kuli znaleziono również pieczęć odciśniętą w jasnym wosku, kilkakrotnie przełamaną, z postacią jeszcze nie rozszyfrowanego świętego. Zawinięta w kawałek płótna jest prawdopodobnie pamiątką po pierwszym lub drugim otwarciu gałki. W malutkiej ołowianej tubie odkryto drobne kosteczki, złożone w płóciennym woreczku bez opisu, stąd trudne jest ustalenie czyja była ta relikwia.
Większa miedziana tuba przechowała rozliczenie kosztów z poprzedniego remontu trwającego od 17 sierpnia do 2 listopada 1926 r.
- Zgodnie z kościelnym zwyczajem, cała zawartość wróci do odnowionej kuli. Dokumenty zostaną zakonserwowane i odnotowane w spisie otwarcia - powiedziała Krystyna Litewka z Archiwum Państwowego.
Blaszane ryngrafy
Do blaszanej kuli trafi prawdopodobnie także jeden z ryngrafów, wykonanych ze stopionej blachy ze zdjętego pokrycia dachowego z 1905 r. Ta pamiątka z odnowionego dachu bazyliki w roku bieżącym będzie cegiełką na kolejne prace remontowe kościoła. 500 ryngrafów ozdobionych zostanie na dwa sposoby: 250 przedstawi podobiznę Matki Boskiej z ołtarza Wita Stwosza a 250 zwieńczą dwie mariackie wieże. Warto wspomnieć również o innym odkryciu dokonanym przy remoncie pokrywy - płyty upamiętniającej remont w 1743 r.
- Zdjęta kula z powodu licznych zniszczeń i nitowań zostanie odnowiona i pozłocona metodą galwaniczną. Warto ją ratować, bo powinna wrócić na swoje miejsce - powiedział Roman Bobicki, prowadzący konserwację gałki.
ZEK