Kurski zatrudnił 17 nowych dyrektorów i zastępców w TVP. "Sytuacja jest przejściowa"
Od początku kadencji prezesa Telewizji Polskiej liczba dyrektorów i zastępców dyrektorów wzrosła z 69 do 86. Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna", liczebność kierownictwa TVP ma wrócić do normy z początkiem kwietnia.
W styczniu 2016 roku, kiedy Jacek Kurski stanął na czele TVP, dyrektorów było 38, a zastępców 31. Obecnie wspomniane liczby wzrosły odpowiednio do 45 i 41. Mocno zwiększyła się również liczba doradców, których prezes telewizji publicznej ma aż dziewięciu. Jego poprzednik korzystał z usług zaledwie trzech.
Według "DGP" rozrost zatrudnienia w TVP jest spowodowany tym, że Kurski przesuwa na niższe stanowiska pracowników, którzy zostali odsunięci. Jak informuje dziennik, prezes Telewizji Polskiej lokuje ich na mniej eksponowanych posadach, na których jego podwładni mogą jednak liczyć na podobne wynagrodzenie co w przypadku poprzednich stanowisk. Jako przykład wspomnianego działania "DGP" podaje Macieja Chmiela, który na początku 2016 roku został dyrektorem TVP2. Po usunięciu z intratnej posady, Kurski miał zapewnić mu "miękkie lądowanie" na stanowisku zastępcy dyrektora biura handlu.
Większa liczba pracowników na wysokich stanowiskach przekłada się na wzrost wydatków TVP. Jak wynika z nieoficjalnych informacji "DGP", pensje dyrektorów w Telewizji Polskiej wynoszą od 10 do 26 tys. brutto miesięcznie.
Cięcia nastąpią w kwietniu
TVP tłumaczy przejściowy wzrost zatrudnienia reformą struktury organizacyjnej.
- "Część jednostek zaplanowanych w docelowym kształcie struktury została już powołana - przede wszystkim trzy nowe agencje kreacji - co skutkuje przejściowym zwiększeniem liczby stanowisk dyrektorów, zastępców i kierowników redakcji" - wyjaśnia biuro Prasowe TVP.
Przedstawiciele Telewizji Polskiej zapewniają, że od 1 kwietnia br. liczba kierowników zostanie zmniejszona ze 174 do 168. Mniej będzie również doradców (nie dziewięciu, a sześciu). Redukcja etatów dotknie także najwyższe stanowiska - ubędzie trzech dyrektorów i 11 zastępców.
Zobacz też: Sylwester w TVP. "Do tej imprezy dopłacimy wszyscy w podatkach"
W 2016 roku TVP wydało 41 mln zł na wynagrodzenia dla kadry kierowniczej. Cięcia kadrowe wydają się szczególnie potrzebne, gdyż stacja zamknęła poprzedni rok z wynikiem finansowym zbliżonym do zera mimo otrzymania dotacji z budżetu państwa w wysokości 266,5 mln zł.
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"