PolskaKurski: to była ohydna próba obalenia rządu

Kurski: to była ohydna próba obalenia rządu

Jacek Kurski (PiS) powiedział, że we wtorek
okazało się, iż sekretarz programowy TVN Milan Subotić uczestniczył w "prowokacji politycznej", jaką była przed tygodniem
emisja taśm z nagraniem rozmów Renaty Beger z Adamem Lipińskim i
Wojciechem Mojzesowiczem. Kurski powiedział, że
ludzie przejrzą na oczy i zobaczą, że to była (afera taśmowa) ohydna próba obalenia rządu. Spotkamy się 7 października o
godz. 13. pod Pałacem Kultury na wiecu poparcia dla rządu i
zobaczycie wtedy - ilu nas jest.

Kurski: to była ohydna próba obalenia rządu
Źródło zdjęć: © AFP | Andrzej Wiktor

04.10.2006 | aktual.: 04.10.2006 07:50

Wtorkowa "Gazeta Polska", powołując się na ustalenia komisji weryfikacyjnej WSI napisała, że Subotić, który doradza przy akceptacji programów publicystycznych TVN, m.in. programu "Teraz My", współpracował z WSI, a wcześniej z wojskowymi służbami PRL.

We wtorkowej audycji "Teraz My", Kurski mówił, że kiedy "Solidarność" rozjeżdżano gąsienicami czołgów w latach 80., ludzi internowano, wyrzucano dziennikarzy z pracy, pan Milan Subotić został wprowadzony do dyrekcji programów informacyjnych, odpowiadał za wiadomości, stał za tymi wszystkimi propagandowymi prowokacjami, jak relacja z morderstwa ks. Jerzego Popiełuszki. Całą propagandę stanu wojennego przeżył.

Poseł PiS powiedział też, że w 1992 roku, jako asystent dyrektora Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, spotkał się Suboticiem, który - jak mówił - był wydawcą, miał pod sobą - jako guru - całe tak zwane kombo dziennikarzy: Tomasz Lis, Katarzyna Kolenda - niezwykle aktywnych ludzi w oczernianiu rządu Jana Olszewskiego i w preparowaniu takiego przekazu, który miał robić z Polaków-patriotów: prawicowców, oszołomów i wpływać na decyzje polityczne.

Kurski powiedział także, iż w 1996 roku pan Milan Subotić uczestniczył, razem z mafią pruszkowską w klubie "Dekadent" w słynnej libacji - popijawie, po której musiał się pożegnać z Telewizją (Polską). I taki człowiek, kompletnie skompromitowany, zostaje sekretarzem programowym telewizji TVN. To jest skandal, panowie. To jest hańba, jeżeli ktoś taki zostaje waszym nadzorcą i nadzoruje was w tego rodzaju prowokacjach przeciwko legalnemu rządowi Rzeczypospolitej. To jest po prostu skandal - mówił.

Prowadzący program Andrzej Morozowski i Tomasz Sekielski reagowali: Pan kłamie, panie pośle, to co pan mówi nie jest prawdą, proszę nam udowodnić, że w produkcji naszego programu brał udział Subotić. On nie jest naszym nadzorcą.

Cała audycja upływała w gorącej atmosferze, momentami dochodziło do gwałtownej wymiany zdań. Na koniec Kurski powiedział, że ludzie przejrzą na oczy i zobaczą, że to była (afera taśmowa) ohydna próba obalenia rządu. Spotkamy się 7 października o godz. 13. pod Pałacem Kultury na wiecu poparcia dla rządu i zobaczycie wtedy - ilu nas jest.

Bronisław Komorowski (PO), który uczestniczył w następnej części audycji powiedział, że taśmy z rozmów posłanki Samoobrony z ministrami muszą doprowadzić do głębokiej przebudowy sceny politycznej.

Tzw. taśmy Renaty Beger (Samoobrona), czyli nagranie z ukrytej kamery w którym ministrowie w Kancelarii Premiera Adam Lipiński i Wojciech Mojzesowicz rozmawiali z posłanką m.in. o stanowisku dla niej w Ministerstwie Rolnictwa w zamian za przejście do PiS, wyemitowano w ubiegłym tygodniu. Autorzy programu wyjaśnili wówczas, że nagranie spotkania było ich pomysłem.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)