Kurski: Rosjanie mówią co innego niż robią
Stosunki Polski z Moskwą polegają na tym, że Rosjanie mówią co innego niż robią - w ten sposób Jacek Kurski z PiS skomentował niedawny przypadek niewpuszczenia przez rosyjskich celników polskiego jachtu, który płynął na rosyjską stronę Zalewu Wiślanego.
Zdaniem eurodeputowanego musimy się przyzwyczaić do nieustannych ataków Rosjan. Według niego Rosja jest zainteresowana złymi stosunkami z Polską, bowiem chce odbudować swoje imperium, w czym przeszkadza jej Polska. - Z tego samego powodu Moskwa wygraża Ukrainie, atakuje Gruzję czy też wtrąca się w sprawę tarczy antyrakietowej - uważa europoseł. Jego zdaniem Rosja będzie nieustannie próbować obniżyć naszą pozycję i niepodległość.
Jacek Kurski, który jest także członkiem Komisji d.s. Współpracy Parlamentu Europejskiego z Rosją zaznaczył, że konieczny jest powrót do planów przekopania Mierzei Wiślanej. - Da to bowiem pełną suwerenność gospodarczą i polityczną - uważa polityk PiS. Według niego premier Donald Tusk powinien to jak najszybciej zrozumieć, bowiem obecnie Polska oraz Warmia i Mazury wiele na tym tracą.
Polsko-rosyjską umowę o wolnej żegludze po wodach Zalewu Wiślanego podpisano 1 września w Sopocie. W życie ma wejść 1 października.