Kurski: prezydent powinien zareagować na spot PO
Jacek Kurski (PiS) uważa, że Kancelaria Prezydenta powinna zająć stanowisko w sprawie najnowszego spotu wyborczego Platformy Obywatelskiej. W ocenie Ryszarda Kalisza (SLD), gdyby Kancelaria lub ABW podjęły kroki prawne dotyczące spotu PO, byłaby to sprawa niezwykle trudna do wygrania.
Spot PO, który będzie emitowany od środy, przedstawia biznesmena, który w trakcie akcji tajnych służb telefonuje do prezydenta; sugeruje, że to prezydent zlecił wstrzymanie akcji w mieszkaniu tego biznesmena.
Kurski ocenił w programie "Kropka nad i" w TVN24, że o ile spoty PiS opisują realną rzeczywistość o tyle spot PO jest ordynarną insynuacją wobec prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jakoby telefon do niego zamieniał się w błyskawiczną interwencję, która wycofuje ABW z willi pana Krauzego.
Kalisz uważa, że gdyby Kancelaria prezydenta lub ABW wystąpiły przeciwko PO w trybie procesowym, wyborczym lub w trybie o zabezpieczenie, czyli zakazie puszczania reklamówki PO, sprawa ta byłaby trudna do wygrania. Mamy do czynienia z faktami, które były wcześniej znane publicznie i można mieć różną ocenę - zaznaczył.
Kalisz zastrzegł, że przedstawia swoją opinię jako adwokat. Oczywiście za skojarzenia nikt nie odpowiada. Można tak zrobić materiał filmowy, żeby posuwał się do nich, ale cala twórczość filmowa oparta jest na "podprogowym" oddziaływaniu na człowieka - ocenił.
Kurski podkreślił, że rozmowa prezydenta z Krauze trwała 36 sekund i prezydent odmówił interwencji. Zachował całkowitą neutralność. A na spocie PO jest interwencja i tu jest oszustwo - oświadczył.
Kalisz, jak dodał, zastanawia się, dlaczego do dzisiaj prokuratura nie ujawniła rozmowy między Krauze a prezydentem - jeżeli mamy tak wielkie przecieki.
Prowadząca program Monika Olejnik zauważyła, że prezydent był przesłuchiwany przez prokuraturę i pewnie niedługo będziemy mieli jakieś wyjaśnienia.
Prezydent Lech Kaczyński zeznawał już w sprawie akcji CBA w resorcie rolnictwa - ujawnił we wtorek zastępca prokuratora generalnego Jerzy Engelking. Nie chciał podać szczegółów ani terminu.