PolskaKurski odwołany z komisji ds. nacisków

Kurski odwołany z komisji ds. nacisków

Poseł PiS Jacek Kurski został odwołany z komisji ds. nacisków na służby specjalne. - To lincz polityczny - skomentował sam zainteresowany. Kurskiego zastąpi Marzena Wróbel.

Kurski odwołany z komisji ds. nacisków
Źródło zdjęć: © PAP

22.04.2009 | aktual.: 22.04.2009 19:12

Większość posłów podzieliła opinię posła Roberta Węgrzyna z PO, że Kurski może być stronniczy. Chodzi o zarzuty Janusza Kaczmarka, który twierdzi, że Kurski próbował namówić go do zmiany zeznań. Za wnioskiem o odwołanie głosowało czterech posłów komisji, posłowie PiS opuścili salę tuż przed głosowaniem.

- Wniosek to zemsta Platformy na mojej osobie. Posłowie uczestniczą w prowokacji z Januszem Kaczmarkiem - komentował Kurski. Jego zdaniem, posłowie PO i PSL dowiedzieli się, że zamierza zrezygnować z uczestnictwa w komisji (Kurski ogłosił rano, że uczyni to ze względu na kampanię wyborczą) i postanowili mu zaszkodzić, póki w niej zasiada.

Kurski podczas porannej części posiedzenia komisji tłumaczył, że rozmawiał z Kaczmarkiem, ale było to przypadkowe spotkanie w sekretariacie komisji po jego przesłuchaniu. Zapewnił, że rozmawiali jedynie chwilę, wychodząc z sali i rozmowa dotyczyła osobistych spraw, a nie przedmiotu prac komisji.

Posłowie czekali z głosowaniem nad wnioskiem posła Węgrzyna do końca obrad komisji, bo Jacek Kurski nie brał udziału w części posiedzenia. W dyskusji Arkadiusz Mularczyk z PiS powiedział, że ta sprawa jest prowokacją, której celem jest "obrzucenie błotem" posła Kurskiego. Przypomniał, że Kurski startuje do Parlamentu Europejskiego. - To wstyd i hańba. Będziecie się kiedyś za to wstydzić - powiedział Mularczyk. Dodał, że wykluczany jest poseł opozycji.

Kurski powiedział, że komisja przyjęła wniosek pod dyktando Janusza Kaczmarka, który jest oskarżany o utrudnianie prokuratorskiego śledztwa. Poseł PiS dodał, że traktuje sprawę jako polityczną zemstę Platformy Obywatelskiej. Poseł Węgrzyn odpowiedział, że nie można podważać wiarygodności Janusza Kaczmarka, bo w jego sprawie nie zapadł żaden prawomocny wyrok. Przypomniał, że Kaczmarek zwrócił się do szefowej Kancelarii Sejmu o zabezpieczenie i przekazanie nagrań monitoringu Sejmu z dnia, kiedy miała miejsce jego rozmowa z Kurskim.

Przewodniczący komisji Sebastian Karpiniuk z PO powiedział, że prokuratura apelacyjna w Gdańsku bada sprawę zarzutów korupcji byłego prezesa PZU Jaromira Netzla wobec Kurskiego. Karpiniuk dodał, że Kaczmarek sugeruje, że poprzez niego Kurski próbował wpływać na Netzla.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (486)