Kurski ma przeprosić Tuska za "aferę billboardową"
Jacek Kurski musi opublikować w gazetach oświadczenie z przeprosinami wobec Donalda Tuska za tzw. "aferę billboardową". W 2006 roku Kurski sugerował, że kampanię prezydencką ówczesnego szefa PO pośrednio finansował PZU. Wyrok jest już prawomocny. Sąd Apelacyjny w Warszawie podtrzymał ustalenie sądu okręgowego z kwietnia ubiegłego roku.
15.01.2008 | aktual.: 15.01.2008 13:16
Przeprosiny Kurskiego w formie oświadczeń mają się ukazać w "Rzeczpospolitej" i "Gazecie Wyborczej" oraz w telewizjach TVN i TVP. Kurski ma też zapłacić 15 tys. zł na Caritas Polska.
Powodem procesu była wypowiedź Kurskiego z kwietnia 2006 r. w telewizji TVN; mówił on, że w 2005 r. PZU wycofało się z kampanii "Stop wariatom drogowym" i sprzedało przeznaczone dla tej kampanii billboardy za 3% wartości firmie związanej z synem Andrzeja Olechowskiego, od którego miała je odkupić PO.
Jacek Kurski zapewnił, że do wyroku sądu odnosi się z pokorą i dostosuje się do niego. Jak przypomniał poseł PiS - przeprosił on Donalda Tuska zaraz po wyjściu z sali rozpraw. Wyjaśnił natomiast, że kwestionował sądowy wymóg, aby powtarzać te przeprosiny w kilku gazetach i tego dotyczyła jego apelacja.