Kurski: komisja nie będzie sądem nad IV RP
Jacek Kurski, "kandydat na kandydata" Prawa i Sprawiedliwości do sejmowej komisji śledczej mającej wyjaśnić rzekome naciski polityczne na służby specjalne za rządów PiS, zapowiedział, że jako członek tej komisji zrobi wszystko, aby nie stała się ona "sądem nad projektem IV RP".
04.02.2008 | aktual.: 04.02.2008 17:27
Bo gołym okiem widać, że na to się zanosi. I taki jest polityczny cel powołania tej komisji - powiedział Kurski na konferencji prasowej w Gdańsku.
Ta komisja ds. nacisków ma odwrócić społeczną uwagę od wywierania innego nacisku - tzn. wywierania nacisku przez polskie społeczeństwo na rząd Donalda Tuska w zakresie wywiązania się z obietnic wyborczych - mówił poseł PiS.
Klub Prawa i Sprawiedliwości ma do wtorku czas na zgłoszenie kolejnego kandydata do komisji śledczej po tym, jak prezydium Sejmu nie zgodziło się, aby zasiadał w niej b. szef kontrwywiadu wojskowego Antoni Macierewicz. PiS zgłosiło też do składu komisji Arkadiusza Mularczyka.
Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski zapowiedział w sobotę, że Platforma poprze kandydaturę Kurskiego.
Komisja ma zbadać sprawę zarzutu nielegalnego wywierania wpływu przez członków rządu, komendanta głównego policji, szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, na funkcjonariuszy policji, Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, prokuratorów i osoby pełniące funkcje w organach wymiaru sprawiedliwości w celu wymuszenia przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków.