Kurdowie w Strasburgu żądali uwolnienia Ocalana
Kurdowie w wielotysięcznej demonstracji przed siedzibą Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu domagali się uwolnienia ich przywódcy, Abdullaha Ocalana. Tymczasem turecki sąd apelacyjny wypuścił z więzienia kurdyjską działaczkę, byłą deputowaną Leylę Zany oraz trzech innych prokurdyjskich byłych deputowanych - podała Agencja Anatolijska.
W demonstracji w Strasburgu wzięli udział Kurdowie z Francji, Niemiec, Belgii, Holandii, Danii, Włoch, Hiszpanii i Szwajcarii. Powiewały czerwono-zielono-żółte flagi Kurdystanu a grupa kobiet idąca na czele niosła olbrzymi portret zamkniętego w więzieniu tureckim Ocalana.
"Naszym celem jest uwolnienie Abdullaha Ocalana oraz rozwiązanie polityczne problemu kurdyjskiego" - oświadczył Mahmut Polat, wiceprzewodniczący federacji stowarzyszeń kurdyjskich we Francji. Podkreślił, że nie chodzi mu o "siłowe wymuszenie" niepodległości dla Kurdystanu. "Po co tworzyć granice, jeśli można żyć razem z Turkami w prawdziwej demokracji?" - zapytał Polat.
Dożywocie zamiast kary śmierci
Trybunał w Strasburgu rozpoczął ponowne rozpatrywanie pozwu Ocalana przeciwko władzom tureckim. 55-letni Abdullah Ocalan został skazany w Turcji na karę śmierci 29 czerwca 1999 r. za "zdradę i separatyzm". W 2002 r. wyrok został zmieniony na karę dożywotniego więzienia, po zniesieniu w Turcji kary śmierci.
Z Turcji tymczasem doszły dobre wieści dla Kurdów. Turecki sąd apelacyjny uchylił wyrok skazanych na karę wieloletniego więzienia: kurdyjskiej działaczki, byłej deputowanej Leyli Zany oraz trzech innych prokurdyjskich byłych deputowanych. Posunięcie to, jak pisze Reuters, niewątpliwie ucieszy Unię Europejską, która uważała całą czwórkę za więźniów sumienia.
Prokurator sądu apelacyjnego orzekł, że wyrok został uchylony ze względów formalnych. W kwietniu sąd turecki ponownie orzekł karę 15 lat więzienia dla Leyli Zany i trzech innych byłych parlamentarzystów. Wyrok zapadł po procesie, który został powtórzony na polecenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Trybunał uznał pierwszy proces za niesprawiedliwy.
15 lat za poparcie Kurdów
Leyla Zana, Hatip Dicle, Orhan Dogan i Selim Sadak, byli deputowani prokurdyjskiej Partii Demokracji (DEP została zdelegalizowana w 1994 r.), po raz pierwszy zostali skazani w roku 1994 na 15 lat więzienia za poparcie dla rebelii kurdyjskiej. Z wyroku tego odsiedzieli już blisko 10 lat. Potwierdzenie tego wyroku oznaczało, że do końca kary pozostało im jeszcze 5 lat, a w 2005 roku mieli prawo ubiegać się o przedterminowe zwolnienie.
Wielu obserwatorów z UE, którzy śledzili przebieg drugiego procesu, uważanego za test dla tureckiego wymiaru sprawiedliwości i stanu praw człowieka w Turcji, twierdziło, że i tym razem zostały pogwałcone prawa oskarżonych do sprawiedliwego procesu.