Kurdowie manifestują, by wyrazić solidarność z oblężonym Kobane
Tysiące Kurdów manifestowało w Turcji, by wyrazić poparcie dla bojowników kurdyjskich broniących atakowanego przez Państwo Islamskie (IS) miasta Kobane w Syrii. Demonstracje Kurdów odbyły się także w miastach Europy Zachodniej.
W Turcji wiece zwołała legalna partia prokurdyjska - Ludowa Partia Demokratyczna (HDP). Zgromadzenia odbyły się w wielu miastach, najliczniejsze - w Diyarbakir, zamieszkiwanym głównie przez Kurdów. Około 15 tysięcy ludzi wzięło tam udział w pokojowym marszu. Niemniej, na jego zakończenie mała grupa zaczęła rzucać kamieniami w policję, która odpowiedziała gazem łzawiącym.
Do niepokojów doszło w Hakkari, również w południowo-wschodniej Turcji. Zamaskowani demonstranci podpalili tam oddział banku.
W Stambule tysiąc osób demonstrowało w centrum miasta, w pobliżu placu Taksim. Manifestanci przynieśli fotografie przywódcy Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) Abdullaha Ocalana. PKK jest uznawana w Turcji za organizację terrorystyczną; Ocalan odsiaduje karę dożywotniego więzienia.
Jeden z demonstrantów o imieniu Bulent powiedział agencji AFP, że Kobane "jest symbolem kurdyjskiego oporu".
Około pięciu tysięcy ludzi zebrało się także w sobotę w mieście Suruc, położonym naprzeciw Kobane, po tureckiej stronie granicy z Syrią. W mieście tym schroniły się dziesiątki tysięcy mieszkańców Kobane, którzy uciekli przed ofensywą Państwa Islamskiego. Podobne manifestacje odbyły się także w Ankarze i Izmirze.
Premier Turcji Ahmet Davutoglu ostrzegł, że władze zezwolą na pokojowe zgromadzenia, ale jeśli przybiorą one inny charakter, to "nastąpią niezbędne kroki". To aluzja - jak zauważa agencja AFP - do interwencji sił porządkowych. Od początku października w zamieszkach, które wybuchły podczas kurdyjskich manifestacji zginęło w Turcji według oficjalnych danych 31 osób.
W Europie demonstracje solidarności z Kobane odbyły się w sobotę w Brukseli - gdzie w centrum miasta manifestowało 800 osób, a także w Monachium, Hamburgu, Paryżu i Lyonie. W Londynie około 500 osób zebrało się na Trafalgar Square z plakatami: "Solidarność z Kobane" i "Wesprzyjcie Kobane, wesprzyjcie demokrację".
Miasto Ajn al-Arab (kurdyjska nazwa - Kobane) od wielu tygodni jest oblegane przez dżihadystów z IS. USA i ich sojusznicy bombardują od sierpnia pozycje dżihadystów w Iraku, a od września - także w Syrii, w tym w pobliżu Kobane. Pod naciskiem Stanów Zjednoczonych Turcja zgodziła się na ułatwienie dotarcia z odsieczą dla Kobane kurdyjskim bojownikom (peszmergom) z Iraku.