ŚwiatKułow: Sytuacja w pełni pod kontrolą

Kułow: Sytuacja w pełni pod kontrolą

Sytuacja w Kirgistanie pozostaje pod pełną kontrolą i nowe władze nie
zamierzają wprowadzać stanu wyjątkowego - oświadczył
w Biszkeku Feliks Kułow, jeden z liderów opozycji, który przejął
odpowiedzialność za służby bezpieczeństwa w kraju.

26.03.2005 10:35

Z Biszkeku w nocy z piątku na sobotę napływały jednak informacje o odgłosach strzelaniny w mieście. Opozycyjne źródła podały rano, że w nocy w starciach milicji z rabusiami zginęło trzech cywilów.

Z informacji agencyjnych wynika, iż opozycja, która w czwartek odsunęła od władzy ekipę rządzącego krajem przez 14 lat Askara Akajewa, czyni wszystko by nie dopuścić do chaosu i destabilizacji sytuacji. W stolicy a także w innych miastach Kirgistanu wzmocniono środki bezpieczeństwa, przede wszystkim by powstrzymać grabież sklepów i domów. Do Biszkeku - podaje AFP - w nocy sprowadzono dodatkowe oddziały milicji i wojska spoza miasta. Zaczęły działać też oddziały gwardii cywilnej powołane przez władze - gwardziści chronią przede wszystkim placówki dyplomatyczne w Biszkeku, banki i strategiczne punkty w mieście.

Informacje o planach wprowadzenia stanu wyjątkowego w kraju - podawane m.in. przez media rosyjskie - zdementował w rozmowie z korespondentem Interfax nowy przywódca Kirgistanu Kurmanbek Bakijew. Bakijew, który został mianowany w piątek przez parlament na pełniącego obowiązki prezydenta i premiera, był już szefem rządu Kirgistanu w latach 2000-2002.

Kirgiska opozycja przejęła w czwartek władzę w kraju, opanowując szturmem siedziby rządu, prezydenta i państwowej telewizji w Biszkeku.

Askar Akajew, prezydent Kirgistanu przez 14 lat, uciekł z kraju. Jak podała agencja Interfax, początkowo schronił się w Kazachstanie, a obecnie znajduje się w Rosji. Ambasada Kirgistanu w Moskwie oświadczyła jednak, że nie ma żadnych informacji na temat miejsca pobytu Akajewa. Także władze Kazachstanu nie chciały wypowiadać się w sprawie.(mila)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)