"Kulczyk z Ałganowem rozmawiali o prądzie"
Jan Kulczyk z Władimirem Ałganowem w mojej
obecności rozmawiali tylko o sprawach przesyłu prądu z Rosji przez
Polskę na południe Europy. Rozmów o dostawach ropy nie było -
zeznał przed sejmową komisją śledczą ds. PKN Orlen
biznesmen Aleksander Żagiel.
Żagiel, pytany przez Romana Giertycha (LPR), po czyjej stronie była inicjatywa doprowadzenia do spotkania między Ałganowem a Kulczykiem, wskazał na doradcę Kulczyka - Marka Modeckiego, który miał zwrócić się w tej sprawie do Żagla i jego wspólnika Andrzeja Kuny. Żagiel z Kuną mieli zaś to spotkanie zorganizować. Świadek przyznał, że to jego firma Polmarck płaciła za lunch Kulczyka i Ałganowa 17 lipca 2003 r.
Według Żagla, od kilku lat trwały rozmowy z RAO (rosyjską firmą energetyczną, w której Ałganow jest szefem rady nadzorczej) na temat przesyłu energii z Rosji przez Polskę na południe Europy. O tym też miał, według Żagla, rozmawiać Kulczyk z Ałganowem. Zastrzegł jednak, że kilkakrotnie wychodził z lunchu, który trwał od godz. 14.15 do 18.
Giertych pytał Żagla o jego związki z politykami lub ich rodzinami. Świadek wymienił jedynie Sławomira Wiatra, z którym na początku lat 90. byli współwłaścicielami spółki Billa (Wiatr w ramach spółki Mitpol, razem z nieżyjącym już mec. Mirosławem Brychem, b. wiceprezesem TVP Jarosławem Pachowskim, a także biznesmenami Zbigniewem Borawskim i Krzysztofem Ostrowskim, mieli 2% udziałów w Billi). Żagiel oświadczył, że jego główny wspólnik to Andrzej Kuna, zaś Ałganow był legalnie zatrudniony w Polmarcku na początku lat 90. Billa została sprzedana francuskiej sieci hipermarketów Auchan.
Żagiel przyznał też, że był z oficerem Urzędu Ochrony Państwa Marianem Zacharskim na Majorce, gdzie Zacharski rozmawiał z Ałganowem na temat sprawy "Olina". Przesłuchiwany we wtorek biznesmen oświadczył, że nie uczestniczył w tych rozmowach Zacharskiego, które opisywała później prasa i których zapis znalazł się w Białej Księdze "sprawy 'Olina'".