Kulczyk przed komisją, Giertych będzie milczał
Biznesmen Jan Kulczyk, który ma być przesłuchiwany przez komisję śledczą ds. PKN Orlen, przybył do gmachu Sejmu. Roman Giertych (LPR) zapowiedział, że nie będzie zadawał pytań Kulczykowi.
30.11.2004 | aktual.: 30.11.2004 09:35
Kulczyk miał już wcześniej zeznawać przed komisją - 9 listopada. Nie stawił się jednak ze względu na pobyt w szpitalu w Londynie. Poznański biznesmen wrócił do kraju w ubiegłą środę. W piątek przesłuchała go prokuratura w Łodzi w związku ze śledztwem w sprawie spotkania w lipcu 2003 r. w Wiedniu Kulczyka z Władimirem Ałganowem.
Roman Giertych, poseł Ligi Polskich Rodzin powiedział na wstępie posiedzenia komisji śledczej ds. PKN Orlen, że powstrzyma się od zadawania pytań Kulczykowi. Ma to związek z niejasnymi okolicznościami rozmowy między Kulczykiem i Giertychem na Jasnej Górze. Kulczyk twierdzi, że Giertych proponował mu "spokój" w zamian za dostarczenie materiałów obciążających prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.
Szczere zeznania Jana Kulczyka przed sejmową komisją śledczą pomogą wyświetlić wiele spraw dotyczących skandalu wokół PKN Orlen - uważa szef klubu poselskiego Platformy Obywatelskiej Jan Rokita.
Rokita wyraził nadzieję, że prezes Kulczyk nie będzie odmawiał zeznań i powie co wie o szczegółach i okolicznościach spotkania z Ałganowem.