Kukiz: rząd poszedł w stronę centrum
Paweł Kukiz twierdzi, że zmiany w gabinecie Mateusza Morawieckiego mogą doprowadzić do złagodzenia polityki PiS. Polityk uważa także, że usunięcie Antoniego Macierewicza ze stanowiska ministra obrony narodowej było dobrą decyzją.
10.01.2018 | aktual.: 10.01.2018 11:26
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Według polityka zmiany w rządzie oznaczają, że Jarosław Kaczyński wraz ze swym ugrupowaniem wracają do korzeni.
- Z pewnością jest to pójście w kierunku centrum. Nikt z komentatorów nie zauważa, że początek poważnej kariery politycznej Jarosława Kaczyńskiego wiąże się właśnie z centrum sceny politycznej. Tworzył bowiem „Porozumienie Centrum”. To nie jest przypadkowa nazwa - wyjaśnia Kukiz w rozmowie z wpolityce.pl.
Lider Kukiz'15 dostrzega jednak pewne zagrożenia, które wiążą się z powołaniem aż dziewięciu nowych ministrów. Jego zdaniem "istnieje możliwość podziału wewnętrznego w Prawie i Sprawiedliwości", jednak ocenia, że podjęcie takiego ryzyka było nieuniknione, a "przy tak wielkich partiach nie ma mowy o monolicie".
Kukiz odniósł się również do dymisji Antoniego Macierewicza. Polityk twierdzi, że chociaż docenia dokonania byłego szefa MON, decyzja o zastąpieniu go Mariuszem Błaszczakiem była słuszna. "Ten ruch uciął niepokojące z punktu widzenia interesów Polski, spory personalne na poziomie prezydenta i MON" - tłumaczył. Dodał jednak, że konflikt na linii Andrzej Duda-Antoni Macierewicz wywołał ożywczą dyskusję na temat zmiany konstytucji i doprecyzowania kwestii zwierzchnictwa prezydenta oraz ministra obrony narodowej nad armią.
Polityk odniósł się również do głosowania nad wotum zaufania dla nowego rządu, w którym kilka tygodni temu nie poparł gabinetu Zjednoczonej Prawicy. Kukiz tłumaczy swoją decyzję faktem, że nie znał personaliów kandydatów, a dziś prawdopodobnie zagłosowałby inaczej.
- Uznano to za mój „skręt w lewo”, pójście w stronę opozycji totalnej. Tymczasem mi nie pozwalało na to sumienie - wyjaśnia.
Źródło: wpolityce.pl