PolitykaKukiz i Korwin-Mikke zyskują w sondażach. "Duda ma się z czego cieszyć"

Kukiz i Korwin-Mikke zyskują w sondażach. "Duda ma się z czego cieszyć"

Paweł Kukiz i Janusz Korwin-Mikke zyskują w sondażach. Zdaniem ekspertów, z którymi rozmawiała Wirtualna Polska, powody do zadowolenia w związku z tym mogą mieć nie tylko ci kandydaci, ale także... Andrzej Duda z PiS.

Kukiz i Korwin-Mikke zyskują w sondażach. "Duda ma się z czego cieszyć"
Źródło zdjęć: © PAP

Najnowsze sondaże Millward Brown dla "Faktów TVN" i TNS dla "Wiadomości" przynoszą dobre wiadomości dla Pawła Kukiza i Janusza Korwin-Mikkego. W pierwszym z nich obaj zajęli trzecie miejsce z 6-proc. poparciem. W drugim badaniu Kukiz uzyskał trzecią lokatę z 6-procentowym poparciem (to wzrost aż o 4 punkty proc.), a kandydat partii KORWiN - czwartą z 4 proc. poparcia.

Oba sondaże wskazują, że dojdzie do II tury, w której zmierzą się Bronisław Komorowski i Andrzej Duda. Wg sondażu Millward Brown w I turze Komorowski uzyskałby 45 proc. głosów, a Duda - 28 proc. W II turze Komorowski wygrałby z Dudą stosunkiem głosów 55 do 40. Wg badania TNS 48 proc. Polaków zamierza głosować na Komorowskiego, a 24 proc. na Dudę.

Umocnienie kandydatów antysystemowych, którzy wyprzedzili m.in. Magdalenę Ogórek, Janusza Palikota i Adama Jarubasa, to w ocenie prof. Norberta Maliszewskiego, efekt negatywnej kampanii, np. "wojny na haki" między PO i PiS, m.in.. ws. SKOK-ów. - Z realizowanych przeze mnie badań wynika, że część młodych wyborców źle ocenia kampanię liderów. Według nich jest miałka, koncentruje się niepotrzebnie na emocjach, jak np. spór w trakcie rocznicy katastrofy smoleńskiej o jej przyczyny. Dają więc elitom żółtą kartkę i głosują na Kukiza czy Korwin-Mikkego - dodaje ekspert zajmujący się zachowaniami politycznymi.

Rozmówcy WP są zgodni: PiS może się tylko z tego cieszyć. - Z punktu widzenia Dudy, rozbicie głosów przed I turą ma sens. Dla niego celem numer jeden jest niedopuszczenie do wygranej Bronisława Komorowskiego w I turze - uważa dr Sergiusz Trzeciak, autor książki "Coaching marki osobistej, czyli kariera lidera". W przekonaniu konsultanta politycznego, służy mu to nawet w przypadku, gdyby ci dwaj kandydaci mieli mu uszczknąć trochę głosów. Generalnie jednak Duda nie traci elektoratu na ich rzecz. - Obaj pracują na Dudę - zgadza się prof. Norbert Maliszewski, ekspert ds. marketingu politycznego.

Jeśli dojdzie do II tury, to wedle przewidywań rozmówców WP, wyborcy Kukiza i Korwin-Mikkego chętniej poprą Dudę niż Bronisława Komorowskiego. Elektorat antysystemowy, czy też - jak bywa nazywany - "elektorat hecy", to grupa, która często zmienia swoje preferencje wyborcze: w 2011 r. wsparła Ruch Palikota, w 2013 r. - Janusza Korwin-Mikkego. - Ci wyborcy mogą się zachować różnie. Część w ogóle nie pójdzie głosować 24 maja, bo uzna, że Duda jest częścią znienawidzonego przez nich systemu. Jeśli jednak ktoś miałby przejąć tych wyborców, to właśnie on - nie ma wątpliwości dr Trzeciak. - Połowa z tych 12 proc. zostanie w domu, połowa zagłosuje na Dudę - przewiduje z kolei prof. Maliszewski.

Wiele jednak będzie zależeć od tego, jak zachowają się po I turze sami Kukiz i Korwin-Mikke. Czy zdecydują się oficjalnie przekazać swoje głosy. - W 2005 r. Lech Kaczyński wygrał w dużej mierze dlatego, bo udało mu się przejąć elektorat antysystemowy, który głosował na Andrzeja Leppera. Wtedy jednak Lepper jednoznacznie go poparł - przypomina dr Trzeciak.

Joanna Stanisławska, Wirtualna Polska

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1129)