Toruń. Nietypowe wystąpienie ministra Jana Ardanowskiego w szkole. "Trwa wojna"
"To nie był czas i miejsce na pseudofilozoficzne i żenujące wywody ministra" - twierdzi Joanna Scheuring-Wielgus. Posłance nie spodobało się wystąpienie Jana Ardanowskiego. Minister rolnictwa podczas inauguracji roku szkolnego mówił o "cywilizacji życia i śmierci".
W poniedziałek rozpoczął się nowy rok szkolny. Na miejską uroczystość zorganizowaną z tej okazji w Szkole Podstawowej nr 15 w Toruniu przyjechali minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, wiceszefowa resortu edukacji Iwona Michałek, parlamentarzyści oraz przedstawiciele władz miejskich i duchowieństwa.
Przed dziećmi i gośćmi wystąpił szef resortu rolnictwa. Jego przemówienie niektórych zadziwiło. - W Europie trwa wojna cywilizacji życia i śmierci. Ta wojna w tej chwili, być może najbardziej ze wszystkich krajów europejskich, toczy się w Polsce - stwierdził Ardanowski.
I dodał, że jej celem jest "zniszczenie chrześcijaństwa, roli Boga w życiu społeczeństw, zniszczenie rodziny, naturalnych relacji kobiet i mężczyzny, rodziców i dzieci".
Minister przypomniał, że Polska była przez wiele lat zniewolona, ale obecnie jest postrzegana jako "państwo rozwoju, zamożności, ale również zasad moralnych i etycznych wywiedzionych od z górą tysiąca lat ze związku z chrześcijaństwem".
Wystąpienie Ardanowskiego nie spodobało się m.in. Joannie Scheuring-Wielgus. "Minister mówił między innymi o cywilizacji śmierci, o wojnie w Polsce... Posłuchajcie sami. To nie był czas i miejsce na pseudofilozoficzne i żenujące wywody ministra" - napisała na Facebooku posłanka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl