Kufel piwa najnowszą ofiarą kryzysu w Wielkiej Brytanii
Coraz mniej Brytyjczyków wypłakuje się nad kuflem piwa w pubie. Jego sprzedaż, wraz z pogarszaniem się sytuacji gospodarczej, spada - podało Stowarzyszenie Brytyjskiego Piwa i Pubów.
Według danych organizacji, do której należy 98% brytyjskich producentów piwa i niemal dwie trzecie pubów, sprzedaż piwa spadła w trzecim kwartale tego roku o 7%, czyli o niemal 161 mln blisko półlitrowych kufli (kufel to jedna pinta - 0,47 l) mniej w porównaniu z tym samym okresem 2007 roku.
W pubach, stanowiących element tradycyjnego obrazu życia w Wielkiej Brytanii, piwa leje się coraz mniej już od lat. Prowadzi to w całym kraju do zamykania tysięcy takich lokali.
Jak podaje wydawany przez stowarzyszenie branżowy kwartalnik "Quarterly Beer Barometer", rzadszemu piciu piwa w pubie towarzyszą jego zwiększone zakupy w supermarketach.
Lecz i tam, i w sklepach monopolowych sprzedaż spadła o 6% między lipcem a wrześniem w porównaniu z analogicznym okresem 2007 roku. Spadek jest mniejszy niż w pubach, barach i restauracjach, gdzie piwa sprzedano mniej o 8,1%.
Spadek sprzedaży piwa jest czytelną oznaką pogarszania się sytuacji gospodarczej i ograniczania wydatków przez gospodarstwa domowe - uważa dyrektor stowarzyszenia Rob Hayward.