PolskaKuczma przyjedzie się pożegnać

Kuczma przyjedzie się pożegnać

Prezydent Ukrainy Leonid Kuczma przyjeżdża do Polski w poniedziałek z wizytą pożegnalną, która nie powinna budzić kontrowersji - powiedział w minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz. Dodał, że Kuczma "zasygnalizował chęć odbycia takiego spotkania w Warszawie i
oczywiście został zaproszony".

22.10.2004 | aktual.: 22.10.2004 19:04

Gdyby któryś z polskich kluczowych polityków składał w tej chwili wizytę na Ukrainie, byłoby to niezręczne i mogłoby zostać uznane za jakiś sposób ingerowania w przebieg kampanii wyborczej. Natomiast to, że prezydent Kuczma, który w ten sposób potwierdza swoje odejście z polityki, ze swego stanowiska, przyjeżdża do Polski przed wyborami z wizytą pożegnalną, nie powinno budzić żadnych kontrowersji - powiedział Cimoszewicz.

Wcześniej szef prezydenckiego Biura Spraw Międzynarodowych Andrzej Majkowski powiedział dziennikarzom, że jest to wizyta, podczas której prezydent Kuczma chce dokonać podsumowania swojej dziesięcioletniej kadencji i współpracy z Polską. Chce również poinformować o sytuacji, jaka jest na Ukrainie przed wyborami - dodał.

Faworytami planowanych na 31 października wyborów prezydenckich na Ukrainie są lider opozycji Wiktor Juszczenko i kandydat obozu władzy, premier Wiktor Janukowycz. Według ostatnich sondaży przedwyborczych, minimalnie większym poparciem wyborców cieszy się Janukowycz, ale duża część Ukraińców nie zdecydowała jeszcze, na kogo odda swój głos. Najprawdopodobniej o tym, kto zostanie nowym prezydentem Ukrainy, rozstrzygnie dopiero druga tura głosowania, 21 listopada. Ogółem o prezydenturę ubiega się 24 kandydatów.

W rozmowie z dziennikarzami w Sejmie Cimoszewicz odniósł się też do piątkowej uchwały izby w sprawie wyborów prezydenckich na Ukrainie. Posłowie zaapelowali w niej o zachowanie podczas tych wyborów wszelkich demokratycznych standardów.

Gdyby po wyborach obserwatorzy międzynarodowi nie mogli sformułować pozytywnej oceny - a wierzę, że tak nie będzie - to oczywiście z tego mogłyby wyniknąć problemy w relacjach między Ukrainą a wieloma partnerami tego kraju - powiedział Cimoszewicz.

Przyznał, że niepokojące są pewne wydarzenia w trakcie kampanii wyborczej na Ukrainie, np. "bardzo tajemnicza choroba jednego z głównych kandydatów" (chodzi o Wiktora Juszczenkę - w związku z nietypowym przebiegiem jego choroby wiedeńscy lekarze podejrzewali, iż był on narażony na działanie broni biologicznej).

Minister dodał, iż ma nadzieję, iż wybory na Ukrainie będą zasługiwały na pozytywną ocenę niezależnych obserwatorów.

Podczas kilkugodzinnej wizyty w Polsce Kuczma spotka się z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim, a następnie weźmie wraz z nim udział w konferencji prasowej.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)