Kuba uwolniła 53 więźniów politycznych. Dalszy ciąg normalizacji stosunków z USA
Władze kubańskie uwolniły 53 więźniów politycznych w ramach ogłoszonego w grudniu zwrotu polityki USA wobec Kuby i zapowiadanej normalizacji stosunków obu krajów - informują agencje, powołując się na anonimowego przedstawiciela amerykańskich władz.
12.01.2015 | aktual.: 12.01.2015 15:30
Informator, który wraz z amerykańskim sekretarzem stanu Johnem Kerrym udał się do Afganistanu, twierdzi, że doniesienia o zwolnieniu dysydentów zostały zweryfikowane przez USA.
53 więźniów znajdowało się na liście opozycjonistów, których uwolnienie USA postawiły jako jeden z warunków nastania odwilży w relacjach z Hawaną. Według obrońców praw człowieka zostali oni uwięzieni przez władze kubańskie za korzystanie ze "swobód chronionych prawem międzynarodowym" lub za domaganie się reform politycznych i społecznych na wyspie.
USA nie podały nazwisk uwolnionych ani terminu ich zwolnienia.
Uwolnienie więźniów dobrze wróży zaplanowanemu na przyszły tydzień historycznym rozmowom obu krajów na temat legalnej imigracji czy ewentualnej normalizacji dwustronnych stosunków - ocenili pragnący zachować anonimowość urzędnicy USA. Podkreślili oni, że Stany Zjednoczone będą nadal naciskać na Kubę w sprawie uwolnienia kolejnych osób, które Waszyngton uznaje za więźniów politycznych.
17 grudnia prezydent Barack Obama ogłosił zwrot w dotychczasowej polityce izolowania Kuby przez USA. Zalecił rządowi natychmiastowe wznowienie zerwanych w 1961 r. stosunków dyplomatycznych z wyspą oraz rozluźnienie restrykcji w podróżach i eksporcie.
Tuż przed wystąpieniem Obamy administracja USA poinformowała, że w zamian za wypuszczenie przez USA trzech kubańskich więźniów Kuba uwolniła bardzo ważnego amerykańskiego szpiega, więzionego na wyspie od blisko 20 lat. Władze Kuby uwolniły też 65-letniego Amerykanina Alana Grossa, który był przetrzymywany na Kubie od pięciu lat. USA utrzymują, że Gross nie był szpiegiem.