Ktoś po raz czwarty zniszczył żydowski cmentarz
Nieznani sprawcy dokonali na cmentarzu żydowskim w Gdańsku-Chełmie kolejnej dewastacji. Uszkodzono głównie ogrodzenie nekropolii.
Jak poinformował rzecznik prasowy Gdańskiej Gminy Żydowskiej Mieczysław Abramowicz, to czwarte w ciągu ostatniego pół roku zniszczenie cmentarza na Chełmie.
Wandale uszkodzili znaczną część ogrodzenia cmentarza. Zniszczono ponad 30 segmentów betonowych ogrodzenia, a również trzy słupy betonowe stanowiące konstrukcję tego ogrodzenia. Próbowano uszkodzić metalowe bramy i furtki. Zerwano i zniszczono tablicę informacyjną z nazwą cmentarza i z symbolem Magen Dawid (Gwiazdą Dawida) - wyjaśnił Abramowicz.
Zniszczeń dokonano najprawdopodobniej w nocy z niedzieli na poniedziałek lub w poniedziałek. Żydowski cmentarz monitoruje firma ochroniarska. Nie odwiedza go jednak codziennie, lecz kilka razy w tygodniu.
"Nie możemy pozbyć się wrażenia, że ataki na cmentarz i antysemickie wybryki wobec członków Gdańskiej Gminy Żydowskiej (zniszczenie samochodu przewodniczącego gminy, nachodzenie biur gminy przez, niekryjących swoich faszystowskich poglądów, młodzieńców) układają się w pewien logiczny i bardzo niepokojący ciąg" - napisał w oświadczeniu Abramowicz.
Podkreślił, że gdańscy żydzi są zaniepokojeni tym, że "zagrożone" jest ich bezpieczeństwo i "miejsc świętych", ale także, że "poprzez działanie grupy bezmyślnych wandali plugawione jest dobre imię" Gdańska, który zawsze był "symbolem wolności, tolerancji i współistnienia różnych kultur, tradycji, języków i religii".
Cmentarz na Chełmie to najstarsza nekropolia żydowska w Gdańsku. Zapiski mówią, że istnieje od XVI wieku. Najstarsze znajdujące się tam macewy pochodzą z XIX wieku. Najmłodsze nagrobki datują się na lata 20. i 30. ubiegłego wieku. Po wojnie wraz z upływem lat cmentarz popadał w ruinę. Wiele znajdujących się tam macew jest zniszczonych i pokrytych ziemią.