SpołeczeństwoKtoś ostrzelał wolontariuszkę zajmującą się zwierzętami. Kobieta czuje się zaszczuta

Ktoś ostrzelał wolontariuszkę zajmującą się zwierzętami. Kobieta czuje się zaszczuta

Nieznani sprawcy strzelali do wolontariuszki Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Dwa ataki miały miejsce w Opolu. Kobiecie nic się nie stało. Sprawą zajęła się policja.

Ktoś ostrzelał wolontariuszkę zajmującą się zwierzętami. Kobieta czuje się zaszczuta
Źródło zdjęć: © Opolska Policja / Facebook
Jarosław Kociszewski

Co najmniej jeden strzał padł w chwili, gdy wolontariuszka opolskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami (TOZ) wyszła na balkon swojego mieszkania. Pocisk nie trafił kobiety, ale przebił podwójne okno i uderzył w ścianę w pokoju. To drugi taki przypadek w ciągu dwóch dni.

Zdaniem mecenasa Pawła Mehla, pełnomocnik opolskiego TOZ, ktoś próbował zastraszyć wolontariuszkę. Jego zdaniem wielu osobom nie podoba się działalność towarzystwa. Prawnik domyśla się, że ataki mają związek z jedną ze spraw obecnie prowadzonych przez TOZ.

- Ktoś wykrzykiwał jej imię pod balkonem, następnie słychać było strzał – powiedział mec. Mehl w rozmowie z Radiem Opole. – Będziemy chcieli złożyć stosowny wniosek o przyznanie ochrony wolontariuszce, bo czuje się w swoisty sposób zaszczuta.

Sprawą zajęła się policja. Śledczy zabezpieczyli ślady i łuski nabojów. Obecnie policjanci rozpatrują zdarzenie pod kątem zniszczenia mienia, ale według sierż. Przemysława Kędziora z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu, kwalifikacja może ulec zmianie w miarę odkrywania kolejnych dowodów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (203)