Który poseł jest "do wzięcia"? Już się nie dowiemy
Ze strony internetowej sejmu i z informatorów kancelarii sejmu zniknęła rubryka "stan cywilny", która dotąd znajdowała się obok nazwiska każdego z posłów - informuje portal tvp.info. - Uznaliśmy, że sejm to nie biuro matrymonialne – tłumaczy jeden z pracowników kancelarii.
Na pytanie o stan cywilny każdy z posłów odpowiadał obowiązkowo na starcie każdej kadencji, poczynając od 1989 roku. Parlamentarzyści byli też pytani m.in. o wykształcenie i zawód, a w niektórych kadencjach także o nazwy ukończonych szkół i znajomość języków obcych.
W tej kadencji po raz pierwszy rubryka „stan cywilny” zniknęła z ankiet wypełnianych przez posłów. Dlaczego? - Mieliśmy duży problem z aktualizowaniem danych - wyjaśnia jeden z pracowników kancelarii sejmu. - Poza tym sejm nie jest biurem matrymonialnym i uznaliśmy, że to pytanie zbyt głęboko wkracza w sferę prywatną - dodaje.
Podczas ostatniej kadencji sejmu stan cywilny zmieniło kilku posłów. Rozwiodła się obecna minister sportu Joanna Mucha, a ożenił się m.in. Cezary Tomczyk z PO, Tomasz Kamiński z SLD i Eugeniusz Kłopotek z PSL. Ten ostatni uważa, że usunięcie pytania z kwestionariusza to dobra decyzja. - Informacje tego typu to dane wrażliwe, które niekoniecznie powinny być rozpowszechniane - komentuje.
Dodaje, że z aktualizowaniem informacji na temat stanu cywilnego rzeczywiście było w sejmie na bakier. - Przez całą kadencję sejmu widniała tam informacja, że jestem żonaty, chociaż po drodze zmieniła się żona - zauważa.