Kto w końcu rozpatrzy zażalenie Sawickiej na CBA?
Zażalenie Beaty Sawickiej na odmowę przez
poznańską prokuraturę wszczęcia postępowania w sprawie działań CBA
wobec b. posłanki PO powinien rozpatrzyć Sąd Rejonowy Warszawa-
Śródmieście - uznał poznański sąd rejonowy.
Sąd nie rozpoznawał merytorycznie tego zażalenia; uznał, że jest niewłaściwy do jego rozpoznawania i przekazał sprawę do rozpoznania do sądu w Warszawie - powiedział wiceprezes Sądu Rejonowego w Poznaniu Jarosław Komorowski. Wyjaśnił, że skoro sądem właściwym do rozpoznania tej sprawy - w razie gdyby został wniesiony akt oskarżenia - byłby sąd w Warszawie, to właśnie on powinien rozpoznawać zażalenie.
Prokuratura Okręgowa w Poznaniu odmówiła na początku lutego wszczęcia postępowania przygotowawczego w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy CBA podczas operacji, zakończonej przyjęciem przez Sawicką łapówki. Rzeczniczka prokuratury wyjaśniała wtedy, że stwierdzono brak uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa.
Przypomniała też wówczas, że prokuratura, w związku z zawiadomieniem Sawickiej zbadała sprawę przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy CBA. Zajęła się także sprawą "rozpowszechniania bez zezwolenia wiadomości z postępowania przygotowawczego podczas konferencji prasowej zorganizowanej przez szefa CBA Mariusza Kamińskiego, oraz ujawnienia na łamach "Gazety Wyborczej" i w programie telewizyjnym "Kropka nad i" materiałów z postępowania przygotowawczego".
W październiku 2007 roku, szef CBA Mariusz Kamiński ujawnił na konferencji prasowej nagrania operacyjne mające być dowodem w korupcyjnej sprawie posłanki Beaty Sawickiej. Kamiński zaprezentował nagrania z podsłuchów rozmów Sawickiej oraz funkcjonariuszy CBA udających biznesmenów zainteresowanych ziemią na Helu, a także nagrany z kilku kamer film z kontrolowanego wręczenia posłance 50 tys. zł łapówki.
Sawicka złożyła na decyzję prokuratury o odmowie wszczęcia postępowania zażalenie, które ta przekazała do sądu. Sąd, który będzie merytorycznie rozpatrywał tę sprawę, ma podjąć decyzję o utrzymaniu w mocy decyzji prokuratury, bądź o jej uchyleniu. W tym drugim przypadku sprawa trafi ponownie do prokuratora.
Sawicka jest podejrzana o podżeganie i nakłanianie do korupcji oraz płatnej protekcji, przyjęcie korzyści majątkowej i powoływanie się na wpływy w organach władzy. Przestępstwa te są zagrożone karą do 10 lat więzienia. Śledztwo w tej sprawie prowadzi poznański wydział Prokuratury Krajowej.
Była posłanka PO została zatrzymana w październiku ub. roku przez funkcjonariuszy CBA w momencie przyjmowania łapówki za "ustawienie" przetargu na zakup 2-hektarowej działki na Helu. Ponownie zatrzymano ją, już po wygaśnięciu jej immunitetu, na początku listopada. Nie trafiła do aresztu, gdyż jej obrońca wpłacił 300 tys. zł kaucji, jaką wyznaczył sąd.