Kto komu ukradł tablice na plakaty wyborcze?
Lider szczecińskiej listy LPR, były minister gospodarki morskiej Rafał Wiechecki zapowiedział, że w piątek złoży w trybie wyborczym pozew przeciwko kandydatce LiD Elżbiecie Romero. Wiechecki uważa, że Romero zniesławiła go, twierdząc, iż jego plakaty wiszą na skradzionych jej tablicach.
Lokalne media, m.in. Polskie Radio Szczecin, zamieściły wypowiedzi Romero, w których twierdzi ona, że plakaty wyborcze kandydata Ligi wiszą na tablicach skradzionych jej podczas poprzedniej parlamentarnej kampanii wyborczej. Kandydatka LiD poinformowała też na łamach mediów, że zgłosiła ten fakt do prokuratury.
Wiechecki w specjalnym oświadczeniu napisał, że wypowiedzi Romero to pomówienia i zniesławienie. Zapowiedział, że złoży w sądzie w trybie wyborczym wniosek w tej sprawie; będzie domagał się przeprosin.
Jeśli sąd nie zdąży rozpatrzyć mojego wniosku, to po wyborach złożę pozew cywilny. Zażądam także finansowego odszkodowania - zapowiedział Wiechecki.
Przed dwoma laty lokalna prasa donosiła, że przed wyborami w 2005 r. z ulic Szczecina miało zniknąć ok. 200 tablic, na których wisiały plakaty wyborcze Romero. Jak wówczas podawały media, z powodu niewykrycia sprawcy policja sprawę umorzyła. Teraz kandydatka LiD utrzymuje w wypowiedziach dla mediów, że rozpoznała swoje tablice po charakterystycznej, nietypowej fakturze.
Według Wiecheckiego, Romero robi sobie reklamę jego kosztem. Zapewnił, że zapłacił za nośniki, na których zawieszono jego plakaty.
