Księża i manekiny walczą z piratami drogowymi

Dwadzieścia wypchanych i ubranych w milicyjne mundury kukieł stanęło w ostatnim czasie przy głównych trasach obwodu iwano- frankowskiego, na zachodzie kraju - podała delegatura MSW Ukrainy w Iwano-Frankowsku.

"Mamy nadzieję, że wyposażone w 'lizaki' manekiny skłonią uczestników ruchu drogowego do zmniejszenia prędkości" - czytamy w komunikacie, opublikowanym na stronie internetowej drogówki, zwanej tu Państwową Inspekcją Drogową.

Niebawem przy drogach obwodu pojawią się również makiety samochodów patrolowych.

Milicja drogowa w Iwano-Frankowsku chwali się także, że w walce z piratami skutecznie wspomagają ją od niedawna ukryte kamery wideo, a przed łamaniem przepisów odstraszają rozbite samochody, ustawione na przydrożnych postumentach.

"Wcześniej milicja udała się do całkowicie niecodziennego sposobu wpływu na sytuację z wypadkami: zwróciła się o pomoc do przedstawicieli Cerkwi. Wszystkie miejsca, w których dochodziło do wypadków z ofiarami, zostały skropione święconą wodą" - głosi komunikat.

Takie i podobne przedsięwzięcia ukraińskiej drogówki zaczęły już przynosić wyniki.

Jak informował niedawno szef DAI Ukrainy Serhij Kołomijec, w okresie od stycznia do sierpnia bieżącego roku liczba osób, które ucierpiały wskutek wypadków na drogach, zmniejszyła się o 8500 w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego.

Nie zważając na te osiągnięcia statystyki i tak są zastraszające: w ciągu ostatnich ośmiu miesięcy na Ukrainie doszło do 36,8 tys. wypadków, w których zginęło 5300 osób, a ponad 46 tys. zostało rannych.

Sytuacja na drogach skłoniła do działania ukraińskich deputowanych: w środę przegłosowali oni ustawę, radykalnie zaostrzającą kary dla kierowców, którzy łamią przepisy.

Rada Najwyższa (parlament) zwiększyła przede wszystkim mandaty dla kierowców, działania których doprowadziły do obrażeń cielesnych innych uczestników ruchu drogowego. Zamiast dotychczasowych 100 zapłacą oni mandat w wysokości 200-500 minimalnych i nieopodatkowanych pensji. Minimalna pensja wynosi na Ukrainie ok. 100 dolarów.

Nowa ustawa przewiduje także pozbawienie prawa jazdy na 10 lat kierowców, którzy prowadzą pojazd po spożyciu alkoholu bądź pod wpływem narkotyków. Zapis ten dotyczy jednak tylko recydywistów: prawo jazdy będzie odbierane tym kierowcom, którzy w ciągu jednego roku zostaną ukarani za jazdę po pijanemu dwa razy.

Jarosław Junko